Na boisku Legia spokojnie pokonała rywala 1:0. Jedynego gola w meczu strzelił Aleksandar Prijović, po serii dziwnych błędów dość konsekwentnie do tej pory walczących o bezbramkowy remis zawodników Śląska. Bramkarz i zarazem kapitan gości Mariusz Pawełek przepuścił między rękoma podanie Michała Kucharczyka, a serbski napastnik ze szwajcarskim paszportem tylko dostawił nogę.
Kibice mieli szczęście, że mogli tego gola w ogóle zobaczyć. Wcześniej dziesięciolecie istnienia grupy Nieznani Sprawcy świętowała trybuna ultras w Warszawie – tak zwana Żyleta. Obiektywnie trzeba przyznać, że widowisko było imponujące – aż pięć różnych opraw. Należy pamiętać jednak też o tym, że stosowanie środków pirotechnicznych jest według polskiego prawa zakazane podczas imprez masowych. W dodatku dym z setek odpalanych rac powodował, że często nie było widać tego, co się dzieje kilkanaście metrów dalej – na murawie.