W ramach projektu „Szalone Dni Muzyki” wysłuchałem IX Symfonii „Z Nowego Świata” Antonina Dworzaka w wykonaniu Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus, pod dyrekcją Alexandra Humali. Utwór cudowny, i tak się podobał, że publiczność biła brawo nawet po każdej części. A na koniec poprosiła o bis.
Przy Łazienkowskiej spodziewano się, że Filharmonicy Warszawscy pokażą kulturę grania zespołowi z Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Goście prezentowali się trochę jak trupa gwarków po kilku halbach na Barbórce, ale mieli jednego solistę.
Lukas Podolski, najbardziej utytułowany zawodnik
Lukas Podolski to mistrz świata, wychowanek Musica Antiqua Koeln (jako zawodnik 1. FC Koeln), solista London Symphony Orchestra (Arsenal) i La Scali (Inter Mediolan). Nigdy bardziej utytułowany piłkarz nie biegał po polskich boiskach.
Nic dziwnego, że elitarna i obiektywna stołeczna publiczność przywitała go okrzykami, podkreślającymi szacunek dla Zabrza. Odpowiedziała im grupa kibiców z Górnego Śląska, z takim samym uczuciem dla stolicy. A kiedy tylko Podolski dochodził do piłki, zawodnicy Legii wszelkimi sposobami podstawiali mu nogę i wytrącali skrzypce, uniemożliwiając zagranie partii solowej.
Czytaj więcej
Górnik Zabrze nie ma prezesa ani dyrektora sportowego, ale wiosną gra znakomicie. Ma nawet szansę na mistrzostwo Polski.