Legia ma kłopot z trenerem. Wulgarne zachowanie Goncalo Feio

Portugalski trener Legii Warszawa Goncalo Feio po meczu z Brondby Kopenhaga skierował w stronę kibiców z Danii obraźliwy gest. Na konferencji nie miał sobie nic do zarzucenia.

Publikacja: 16.08.2024 11:11

Goncalo Feio

Goncalo Feio

Foto: PAP/Leszek Szymański

Legia awansowała do czwartej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Po wyjazdowym zwycięstwie w Danii 3:2 w stolicy zremisowała 1:1. 22 i 29 sierpnia stołeczny zespół zagra z kosowską Dirtą. Stawką będzie faza grupowa rozgrywek.

Mecz z Brondby nie zakończył się dla Legii bezboleśnie. Styl gry pozostawiał wiele do życzenia. Ostatecznie wynik był jednak korzystny. Dużo więcej pytań rodzi naganne zachowanie trenera. „Legii należą się brawa, pokonała rywala mocnego. To duży sukces. Zachowanie trenera trudne do zrozumienia, żeby nie powiedzieć więcej.”  napisał na portalu X były prezes PZPN, Zbigniew Boniek.

Goncalo Feio nie ma zamiaru przepraszać

Po zakończeniu spotkania w Warszawie na boisku zrobiło się gorąco. Doszło do przepychanek, słownych utarczek między piłkarzami i sztabami obu zespołów. Brał w nich udział Feio. Portugalczyk odłączył się od zespołu i odwrócił się w stronę sektora zajmowanego przez kibiców Brondby. Pokazał im dwa środkowe palce. Potem dołożył jeszcze „gest Kozakiewicza”.

Czytaj więcej

Liga Konferencji. Dreszczowiec za dreszczowcem! Legia przetrwała, Wisła gra dalej

Feio nie ma sobie nic do zarzucenia. Broni się i twierdzi, że w Danii legioniści byli prowokowani przez siedzących na ławce rezerwowych, ale nikt tego nie zauważył. Dziennikarz Sport.pl Kuba Seweryn cytuje jednak słowa trenera Duńczyków, Jespera Sorensena. Ten mówi, że w Warszawie Feio „dążył do konfrontacji”. „Powiedział nam, że mamy wracać do domu” - oświadczył. 

Na konferencji prasowej polscy dziennikarze pytali o to zachowanie Feio.

- Zachowuje się pan nie jak trener wielkiego polskiego klubu, ale jak gówniarz z blokowiska, prowokując ławkę rywali i pokazując wulgarne gesty w kierunku kibiców. Jak pan to skomentuje i czy uważa pan, że to jest normalne? – padło pytanie.

- To jest pierwszy i ostatni raz, kiedy odpowiadam na pana pytanie. Ja pana nie obraziłem i sobie tego nie życzę. I dokładnie na tym polega moje zachowanie. Wiem, że najłatwiej krytykować mnie, bo mam przypiętą łatkę - odpowiedział Feio.

Goncalo Feio – trener, który wielokrotnie przekraczał normy etyczne

34-letni Portugalczyk w Polsce pracuje od 14 lat. Najpierw prowadził grupy młodzieżowe w Legii, potem był zatrudniony w Wiśle Kraków, Rakowie Częstochowa, Motorze Lublin, ale jako pierwszy trener tylko w tym ostatnim klubie.

Jak pisał w swoim komentarzu po zatrudnieniu go przez Legię Stefan Szczepłek, Feio znany był z tego, że „przekraczał normy etyczne”. W Motorze po jednym z meczów na konferencji rzucił kuwetą na dokumenty. Od PZPN dostał karę roku dyskwalifikacji w zawieszeniu na dwa lata. W jego obronie stanął wtedy właściciel klubu Zbigniew Jakubas oraz kibice. W Rakowie miał wdać się w bójkę na obozie przygotowawczym z jednym z członków sztabu szkoleniowego. Nabroił również w Wiśle, ale tam był nikomu nieznanym asystentem.

W Legii to pierwszy poważny incydent z udziałem tego trenera. Czy za swój gest poniesie konsekwencje? W klubie będzie pracował nadal, być może UEFA nie pozwoli mu zasiąść na ławce trenerskiej. Pytanie jednak czy Legia potrzebuje trenera, który burzy jej wizerunek?

Legia awansowała do czwartej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Po wyjazdowym zwycięstwie w Danii 3:2 w stolicy zremisowała 1:1. 22 i 29 sierpnia stołeczny zespół zagra z kosowską Dirtą. Stawką będzie faza grupowa rozgrywek.

Mecz z Brondby nie zakończył się dla Legii bezboleśnie. Styl gry pozostawiał wiele do życzenia. Ostatecznie wynik był jednak korzystny. Dużo więcej pytań rodzi naganne zachowanie trenera. „Legii należą się brawa, pokonała rywala mocnego. To duży sukces. Zachowanie trenera trudne do zrozumienia, żeby nie powiedzieć więcej.”  napisał na portalu X były prezes PZPN, Zbigniew Boniek.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Polacy patrzyli jak Chorwaci grają
Piłka nożna
Chorwacja - Polska 1:0. Lekcja piłki dla drużyny w budowie
Piłka nożna
Raków Częstochowa królem polowania. Marek Papszun robi porządki
Piłka nożna
Chorwacja - Polska. Komu tym razem pomoże Michał Probierz?
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Piłka nożna
Liga Narodów. Francuzi przegrali z Włochami. Tyrada w szatni, gwiazdy na celowniku
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki