Francuzi długo bili głową w mur, aż Polacy sami zaprosili ich na dziedziniec. Ousmane Dembele ruszył skrzydłem, a Jakub Kiwior faulował. Rzut karny na gola zamienił Kylian Mbappe, czyli człowiek w masce, dla którego była to pierwsza w karierze bramka na mistrzostwach Europy.
Ten gol był dla Polaków rachunkiem za nijaki początek drugiej połowy, ale na nim mecz się nie skończył. Minęło kilkanaście minut i Dayot Upamecano faulował Karola Świderskiego. Mike Maignan strzał Roberta Lewandowskiego obronił, ale wyszedł przed linię. Powtórkę kapitan wykorzystał - podobnie, jak na mundialu z tym samym rywalem, kiedy w bramce stał Hugo Lloris.