Moskal już po raz piąty został trenerem krakowskiego zespołu. 57-latek na stanowisku zastąpił Hiszpana Alberta Rude, który posadą zapłacił za brak awansu do Ekstraklasy, mimo że Wisła zdobyła w ostatnim sezonie Puchar Polski.
Motyka, który rozegrał w barwach Wisły 370 meczów, jest przekonany, że to dobra decyzja władz klubu. - Kibice, mimo wywalczenia Pucharu Polski, przeżyli zawód. Nie można pozwolić sobie na kolejne błędy, dlatego trzeba szukać rozwiązania, w którym można się jak najmniej pomylić. Moskal jest osobą, która gwarantuje solidność w pracy i został bardzo sympatycznie przyjęty przez kibiców. To człowiek Wisły, który wraca do domu. Zrobi wszystko, aby nie zawieść - wyjaśnia „Rz”.