Wojna nie przeszkodziła Ukraińcom awansować na Euro 2024. Tak jak Polacy dostali się na mistrzostwa przez baraże, pokonując Bośnię i Hercegowinę oraz Islandię. Kilka dni temu zremisowali bezbramkowo w Norymberdze z gospodarzami turnieju, Niemcami.
- Oglądałem to spotkanie. Zwróciłem uwagę na przejście z obrony do ataku. Mają szybkich skrzydłowych i skutecznych napastników. Myślę, że to najsilniejsze strony tej reprezentacji - mówi Taras Romanczuk.
Taras Romanczuk. Dlaczego mecz Polska - Ukraina będzie dla niego wyjątkowy?
Pomocnik Jagiellonii Białystok urodził się w Kowlu, ale w 2018 roku otrzymał polskie obywatelstwo.
- Nie ukrywam, że piątkowy mecz będzie jednym z najważniejszych w moim życiu. Odkąd wybuchła wojna, praktycznie cały czas jestem w Polsce. Byłem dwa czy trzy razy odwiedzić rodziców. Na pewno większość Ukraińców czeka na Euro, by zapomnieć o trudnej rzeczywistości i kibicować drużynie.
Czytaj więcej
W Warszawie ruszyło zgrupowanie kadry przed mistrzostwami Europy. Zanim reprezentacja poleci do Niemiec, rozegra jeszcze dwa sparingi na PGE Narodowym – w piątek z Ukrainą, a trzy dni później z Turcją.