Jakub Piotrowski przed Euro 2024: Każdy musi wziąć odpowiedzialność za drużynę

Polscy piłkarze przygotowują się w Warszawie do ostatnich meczów towarzyskich przed wylotem na Euro 2024. W piątek zagrają na PGE Narodowym z Ukrainą, trzy dni później z Turcją.

Publikacja: 03.06.2024 11:38

Jakub Piotrowski

Jakub Piotrowski

Foto: PAP/Leszek Szymański

Polacy stawili się na zgrupowaniu jeszcze w pełnym 29-osobowym składzie, ale do piątku Michał Probierz będzie musiał skreślić dwóch zawodników. Na mistrzostwa może zabrać maksymalnie 26 graczy. Kto pojedzie do Niemiec, dowiemy się w sobotę po pierwszym z dwóch sparingów na PGE Narodowym. Rywalem naszej reprezentacji będzie Ukraina.

Kontuzjowanego Oliwiera Zycha, który miał być czwartym bramkarzem pomagającym w treningach, zastąpił Mateusz Kochalski ze Stali Mielec. Problemy zdrowotne Bartosza Slisza sprawiają, że selekcjoner rozważał powołanie jeszcze jednego zawodnika, ale na razie taka decyzja nie zapadła.

Michał Skóraś: nie jestem pewniakiem do wyjazdu na Euro 2024

W poniedziałek na konferencji pojawili się piłkarze, którzy mają za sobą udany sezon. Jakub Piotrowski zdobył mistrzostwo Bułgarii z Łudogorcem Razgrad, a Michał Skóraś już w pierwszym roku po wyjeździe z Polski został mistrzem Belgii z Club Brugge.

Czytaj więcej

Robert Lewandowski przed Euro 2024: Nigdy nie mieliśmy szansy na medal

- Większość osób nie zdaje sobie sprawy, jak silna jest liga belgijska. Początek był trudny. Musiałem być cierpliwy, ciężko trenować i zrozumieć styl gry, jaki preferuje trener. Ta praca jednak się opłaciła. Trener mi zaufał, a ja starałem się wykorzystać szansę, którą dostałem. Mistrzostwo było taką nagrodą - mówi Skóraś, który otrzymał pierwsze powołanie od Probierza. - Wiem, że nie jestem pewniakiem do wyjazdu na Euro. Jestem nowym zawodnikiem, muszę pokazać, na co mnie stać, na treningach oraz w meczu z Ukrainą.

Jakub Piotrowski. O co zagra kadra na Euro 2024?

Jakub Piotrowski nie chciał odpowiedzieć na pytania o swoją przyszłość. Wiadomo jednak, że zwrócił na siebie uwagę klubów z silniejszych lig niż bułgarska.

Czytaj więcej

Euro 2024. Jakub Piotrowski - z Bułgarii na piłkarskie salony

- Liczba bramek, jakie zdobyłem w minionym sezonie (11 goli w lidze, 17 we wszystkich rozgrywkach - przyp. red.), nawet mnie zaskoczyła - przyznaje. - Mam nadzieję, że na Euro pojedziemy z entuzjazmem i nastawieniem, by walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Wiadomo, że trafiliśmy do wymagającej grupy, ale wychodzimy na boisko po to, by wygrać. Każdy zawodnik musi wziąć odpowiedzialność za drużynę - dodaje.

Polacy stawili się na zgrupowaniu jeszcze w pełnym 29-osobowym składzie, ale do piątku Michał Probierz będzie musiał skreślić dwóch zawodników. Na mistrzostwa może zabrać maksymalnie 26 graczy. Kto pojedzie do Niemiec, dowiemy się w sobotę po pierwszym z dwóch sparingów na PGE Narodowym. Rywalem naszej reprezentacji będzie Ukraina.

Kontuzjowanego Oliwiera Zycha, który miał być czwartym bramkarzem pomagającym w treningach, zastąpił Mateusz Kochalski ze Stali Mielec. Problemy zdrowotne Bartosza Slisza sprawiają, że selekcjoner rozważał powołanie jeszcze jednego zawodnika, ale na razie taka decyzja nie zapadła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Dlaczego Carlo Ancelotti i Real Madryt to związek idealny?
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Real znów to zrobił. Wygrał na Wembley i wrócił na tron
Komentarze
Kamil Kołsut: Powołania na Euro 2024. Dlaczego Michał Probierz naraził się kibicom i sponsorom
Euro 2024
Michał Probierz odkrył karty. Jest szeroka kadra na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Tomasz Porawski, dyrektor marki Skoda: Skupiamy się na życzeniach naszych klientów
Piłka nożna
Euro 2024: Klasyfikacja strzelców