Aktualizacja: 03.10.2019 11:43 Publikacja: 12.10.2018 13:50
Sarapata dopiero po emisji „Superwizjera” zrozumiała, że wynajmowanie przez Towarzystwo Sportowe Wisła pomieszczeń Pawłowi M. pseudonim „Misiek” szkodzi klubowi. – Nie powinnam była tego lekceważyć. A zlekceważyłam. Co z tego, że to siłownia „Miśka”? Przecież chodzi po ulicach, jest wolny. To co to komu przeszkadza?” – tak to oceniałam. Dziś uważam, że to był mój błąd. Wtedy myślałam tak: póki coś jest legalne, to może działać, mimo plotek. Myślałam jak prawnik, a nie jak prezes – zaznacza.Zapewnia, że trwają prace nad tym, by kłopotliwą współpracę jak najszybciej zakończyć. Z „Superwizjera” dowiedzieliśmy się, że kibic o ksywie „Dudek”, którego wspierali piłkarze Wisły ubierając okolicznościowe koszulki, doznał urazu nie wskutek wypadku, a został postrzelony w bandyckich porachunkach. Sarapata nie tylko nie wiedziała kim jest „Dudek”, ale też nie wiedziała w ogóle o całej akcji.- Na poziomie zarządu nie mieliśmy o tym pojęcia. Ja zobaczyłam je dopiero, gdy zawodnicy Wisły wybiegli na murawę. Przecież takich akcji nie załatwia prezes zarządu – zapewnia. Zaznacza, że nikt w klubie nie pamięta, kto przyszedł z tym pomysłem do klubu.Oczywiście dodaje, że gdyby w klubie znali przypadek „Dudka”, nie zgodziliby się na takie koszulki.
Inna sprawa. Sarapata podpisała pismo gwarantujące zatrudnienie dwóm chuliganom z poważnymi zarzutami w przypadku zwolnienia ich z aresztu. Dziś przyznaje, że nie pamięta wielu szczegółów poza tym, że pismo faktycznie podpisała.I zapewnia, że dziś by tego nie zrobiła.Do Wisły bandytów wciskano na różne sposoby, a Sarapata nigdy nic nie wiedziała. Nie wiedziała, że Wojciech Ł. pracujący w kasach brał udział w wyjątkowo bestialskim zabójstwie kibica Cracovii Tomasza C. pseudonim „Człowiek”. – Dowiedziałam się o nim po fakcie. Damian też. Głupio mi to powiedzieć, ale nie mam pojęcia, kto pracuje na kasach. To nie był dyrektor wykonawczy spółki. Ja tego nie lekceważę, to był nasz poważny błąd, ale nie mogę znać nazwisk wszystkich pracowników – mówi dziś.Groźny bandyta miał w ten sposób dostęp do danych osobowych wszystkich kibiców. Sarapata nie wiedziała kim on jest, choć wiedzieli wszyscy dookoła. Oczywiście zapewnia, że takiej sytuacji już nie będzie.
Sarapata nie wie, że Agnieszka Kawalec pracująca jako księgowa w Towarzystwie Sportowym Wisła to partnerka życiowa Pawła M. pseudonim „Misiek”. I znów prezes jest wyjątkiem, bo ten związek w klubie jest powszechnie znany. Sarapata zapewnia, że „Miśka” zna bardzo słabo. Nie ma jego numeru telefonu, nawet w 2014 roku, gdy reprezentowała go w sądzie, też chyba nie miała. „Przez okres trwania sporu sądowego nie mieliśmy okazji się spotkać. Jeśli go widziałam później, to przypadkiem”, „Odkąd zostałam prezesem Wisły SA nie wiem czy pana „Miśka” widziałam więcej, niż jeden raz. Raz chyba go spotkałam, przypadkiem”… Ale w wywiadzie mówi o nim per „pan Misiek”.
Wywiadu Sebastianowi Staszewskiemu z portalu Sport.pl udzielił także Damian Dukat, były wiceprezes Wisła Kraków SA. W tym przypadku poziom odrealnienia jest jeszcze wyższy. Na pytanie, czy wie, czym zajmowali się „Sharksi” odpowiada: – Powiem szczerze: nie. (..) Wychodzę z założenia, że im się mniej wie, tym lepiej się śpi. Poza tym w Krakowie panuje prawdziwa zmowa milczenia. Mówią o tym otwarcie oficerowie policji. Jak coś się stanie to nikt nie lata po ulicy i się tym nie chwali. Naprawdę nie miałem świadomości wielu spraw – przekonuje. A mówi przecież o swoim środowisku, o swoich kolegach.
Ta „niewiedza” nie przeszkadzała mu w tym, by zrobić sobie tatuaż rekina na piersi. – Mam wiele tatuaży, większość z symboliką wiślacką. Ten też, nie ukrywam tego. Ale dla mnie rekin to nie symbol jakiejś grupy przestępczej, ale kibiców tego klubu. Wcześniej miałem tatuaż z moją byłą dziewczyną. Rozstaliśmy się i chciałem go usunąć, ale nawet laserowo się nie dało. Strasznie bolało. Postanowiłem więc go przerobić na inny. Ktoś ze znajomych zaproponował mi rekina, pokazał projekt, który mi się spodobał. I zrobiliśmy to – opowiada.
– Nie pomyślał pan nigdy, że jest pan wiceprezesem wielkiego klubu i nie wypada panu utrzymywać regularnych kontaktów z ludźmi półświatka, mówiąc wprost: z bandytami? – pyta dziennikarz. – Przyznam szczerze, że miałem wątpliwości i starałem się ten kontakt ograniczać – pada odpowiedź…
W rozmowie ze sport.pl Sarapata zaznacza, że Towarzystwo Sportowe jest gotowe odsprzedać klub, nawet za symboliczną złotówkę. Zapewnia, że w każdej chwili – jeśli będzie to dobre dla Wisły – jest gotowa podać się do dymisji.
Marzena Sarapata wykonała w Wiśle kawał dobrej roboty, ale przy na zbyt wiele spraw przymykała oko. W wywiadzie potwierdza, że w pewnym sensie stała się marionetką, która podpisuje pisma podtykane jej przez niewłaściwych ludzi. To doprowadziło do obecnej sytuacji – choć na boisku Wisła jeszcze sobie radzi, to jej wizerunek sięgnął dna.
Polacy zaczęli eliminacje mistrzostw świata od zwycięstwa 1:0 z Litwą po szczęśliwym golu kapitana Roberta Lewandowskiego. To był kolejny słaby mecz kadry. Cierpieli kibice oraz piłkarze.
Robert Lewandowski w meczu Polska-Litwa strzelił swojego 85. gola w reprezentacji oraz 720. gola w seniorskiej karierze, co przybliża go do top 5 najlepszych strzelców w historii futbolu.
Polacy walkę o przyszłoroczny mundial zaczynają dzisiejszym meczem z Litwą na PGE Narodowym.
Gra o mundial 2026 toczy się już na większości kontynentów, ale w Europie eliminacje dopiero startują. Anglicy zaczynają nowy rozdział z Thomasem Tuchelem u steru.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Holandia zremisowała w Rotterdamie z Hiszpanią 2:2 i o tym, kto awansuje do turnieju finałowego Ligi Narodów, zadecyduje niedzielny rewanż w Walencji. Przegrany tego dwumeczu trafi do polskiej grupy w eliminacjach mundialu 2026.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
W Wiśle Kraków wydaje się, że pomysłem na powrót do Ekstraklasy są zmiany trenerów. W poniedziałek pracę w klubie stracił Kazimierz Moskal. Zastąpi go Mariusz Jop.
Wymęczona wygrana w Kosowie (1:0) dała Legii Warszawa przepustkę do Ligi Konferencji. Zagra tam też Jagiellonia Białystok, która w eliminacjach Ligi Europy doznała drugiej porażki z Ajaksem Amsterdam (0:3). Z pucharami pożegnała się Wisła Kraków, mimo wyjazdowego zwycięstwa nad Cercle Brugge (4:1).
Wisła Kraków przegrała z Cercle Brugge 1:6 w pierwszym meczu czwartej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji, bo odwaga to za mało, kiedy obrona przecieka. Pucharowa przygoda dobiega końca.
Legia Warszawa zremisowała z Brondby IF (1:1), a Wisła Kraków po rzutach karnych wyeliminowała Spartak Trnawa (3:1, k. 12:11). Dwie polskie drużyny zagrają w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy.
W trzeciej rundzie eliminacji Legia Warszawa pokonała w Kopenhadze Broendby 3:2, a Wisła Kraków przegrała w Trnawie ze Spartakiem 1:3. Rewanże za tydzień.
Nie opadły jeszcze emocje po Euro 2024, a polskie drużyny już muszą się bić o europejskie puchary. Jagiellonia zaczyna walkę o Ligę Mistrzów, Legia i Śląsk o Ligę Konferencji. A Wisła kontynuuje grę w eliminacjach Ligi Europy.
- Gwarantuje solidność i jeśli dostanie czas, to się uda - mówi "Rz" Marek Motyka.
Wisła Kraków, która zajmuje piąte miejsce w I (czyli II) lidze pokonała w finale na Stadionie Narodowym Pogoń, walczącą o tytuł mistrza.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas