Liga Mistrzów. Ostatni taki sezon

Ruszają najbardziej emocjonujące rozgrywki piłkarskie na świecie. Tytułu broni Manchester City, ale lista pretendentów do tronu jest bardzo długa.

Publikacja: 19.09.2023 03:00

Robert Lewandowski może zbliżyć się do granicy 100 goli w Lidze Mistrzów. Dziś ma ich 91

Robert Lewandowski może zbliżyć się do granicy 100 goli w Lidze Mistrzów. Dziś ma ich 91

Foto: pap/pa/Felipe Mondino

Piłkarze nie wyszli jeszcze na murawę, a już wiadomo, że będzie to sezon wyjątkowy – ostatni z podziałem na grupy i z 32 uczestnikami.

Od przyszłego roku będzie obowiązywał tzw. system szwajcarski. Powstanie wspólna tabela, a każdy z 36 zespołów rozegra osiem meczów: cztery w domu i cztery na wyjeździe. Każdy z innym rywalem. Do 1/8 finału awansuje bezpośrednio osiem najlepszych drużyn, a ekipy z miejsc 9–24 zmierzą się w barażach.

Czytaj więcej

Barcelona zwycięska, ale wciąż bez błysku. Lewandowski z drugim golem w sezonie

Ta reforma europejskiej federacji (UEFA) miała powstrzymać bogaczy przed powracającym planem utworzenia Superligi. Krezusi dostaną, czego chcieli: będzie jeszcze więcej meczów, a – co za tym idzie – więcej okazji do zarobku z praw telewizyjnych.

Nowy format ma też być korzystniejszy dla słabszych piłkarsko krajów, ale tu zysk jest niewielki. O jedno z czterech dodatkowych miejsc powalczą w eliminacjach drużyny w tzw. ścieżce mistrzowskiej, czyli m.in. mistrz Polski.

Hymn Ligi Mistrzów wybrzmiał w tym roku w naszym kraju tylko raz, choć niewiele brakowało, byśmy ponownie usłyszeli go jesienią. Raków Częstochowa przeszedł trzy rundy eliminacji i dopiero w czwartej przegrał z FC Kopenhaga. Dostarczył emocji, jakich dawno nie dał żaden z mistrzów Polski, i to w swoim debiucie na salonach.

Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem, ale Raków zebrał doświadczenie, które powinno zaprocentować w przyszłości.

Debiutantów w fazie grupowej jednak zobaczymy. Będą to Union Berlin oraz Royal Antwerp. Od razu zostaną rzuceni na głęboką wodę. Pierwsi zmierzą się na wyjeździe z Realem Madryt, drudzy zaś – z Barceloną.

Błysk Barcelony

Real ma tylko jeden cel: odzyskać tytuł i sięgnąć po 15. puchar. Bez Karima Benzemy, ale z nową gwiazdą Jude'em Bellinghamem. 20-letni Anglik już jest czołowym strzelcem Królewskich (pięć goli w pięciu występach), choć gra za plecami napastników.

Czytaj więcej

Losowanie Ligi Mistrzów. Piotr Zieliński zagra z Realem, Robert Lewandowski uniknął potęg

– Ma wspaniałą osobowość. Wygląda, jakby był w naszej drużynie od dawna – mówi trener Carlo Ancelotti, który po sezonie pożegna się z Madrytem i obejmie posadę selekcjonera reprezentacji Brazylii. Czeka go pracowite lato, bo już 20 czerwca startuje Copa America. Jeśli poprowadzi Real do finału Ligi Mistrzów (1 czerwca na Wembley), trudno będzie znaleźć czas na odpoczynek.

Finał marzy się też Barcelonie. Katalończycy męczyli swoją grą kibiców, ale po przerwie na eliminacje Euro 2024 rozbili 5:0 Betis Sewilla. To był ich najlepszy występ w sezonie, podczas którego błyszczał też wreszcie Robert Lewandowski. Polak do gola dołożył dwie asysty.

Wróciła więc nadzieja, że europejska posucha dobiegnie końca. Barcelona tym razem uniknęła potęg, jej grupa – także z Porto oraz Szachtarem – na papierze wygląda na niezbyt wymagającą.

Pod nieobecność Neymara, Benzemy i Cristiano Ronaldo, którzy powalczą w Lidze Mistrzów, ale tej azjatyckiej, oraz Leo Messiego, podbijającego Amerykę, Lewandowski może być jedną z największych gwiazd rozgrywek – obok Kyliana Mbappe czy Erlinga Haalanda.

Francuz został w Paryżu, choć popadł w konflikt z katarskimi właścicielami PSG po tym, jak nie zdecydował się przedłużyć umowy. Doszło do pojednania, ale to raczej jego ostatnie miesiące w klubie.

Mbappe strzela gola za golem, ale paryżanie nie dominują już nawet na krajowym podwórku, więc na razie nikt głośno nie mówi o triumfie w Lidze Mistrzów. Tym bardziej że PSG trafiło do grupy śmierci – z Borussią Dortmund, Milanem oraz sponsorowanym przez Saudyjczyków Newcastle.

Czytaj więcej

Henry i Mbappé: duet na medal olimpijski

Już w fazie grupowej będziemy świadkami derbów Bliskiego Wschodu, jak nazywa się rywalizację klubów finansowanych przez szejków. Warto zaznaczyć w kalendarzu daty 4 października i 28 listopada, choć Newcastle, które do Champions League zakwalifikowało się po 20 latach przerwy, zaczęło sezon bardzo słabo – w pięciu meczach doznało trzech porażek, m.in. z Manchesterem City.

Drużyna Pepa Guardioli sięgnęła w końcu po najbardziej pożądane trofeum w Europie, a teraz chciałaby pójść w ślady Realu i obronić tytuł. Zespół z Manchesteru przez Premier League idzie jak huragan, jakby chciał pokazać, że porażka w meczu o Tarczę Wspólnoty była tylko wypadkiem przy pracy.

Maszyna Guardioli wydaje się jeszcze mocniejsza, a Haaland dalej śrubuje strzeleckie rekordy. I to mimo kontuzji Kevina de Bruyne oraz odejścia Ilkaya Guendogana.

City ma Haalanda, Bayern – Harry'ego Kane'a. Obawy, jak Anglik odnajdzie się na niemieckich boiskach, okazały się nieuzasadnione. W czterech meczach Bundesligi Kane uzbierał cztery gole, w Monachium więc odżyły nadzieje, że Bawarczycy osiągną sukces również w Europie.

Pokrzyżować plany Bayernowi spróbuje Kamil Grabara. Polski bramkarz, podobnie jak rok temu, będzie miał szansę się wykazać i potwierdzić, że jest wart nawet więcej niż 13,5 mln euro, jakie zapłacił Wolfsburg za jego transfer od kolejnego sezonu.

Piotr Zieliński odrzucił ofertę z Arabii Saudyjskiej, został w Neapolu i będzie miał okazję zmierzyć się z gwiazdami Realu. W innej grupie może dojść do pojedynku kadrowiczów, bo Arsenal Jakuba Kiwiora trafił na Lens Przemysława Frankowskiego. Listę polskich piłkarzy zgłoszonych do rozgrywek uzupełniają Łukasz Łakomy (Young Boys Berno), Kamil Piątkowski (Salzburg) i rezerwowy bramkarz Borussii Dortmund Marcel Lotka.

TVP bez sublicencji

Zła wiadomość dla polskich kibiców jest taka, że nie będą mogli już oglądać Ligi Mistrzów w TVP, która pokazywała jeden wybrany mecz w środowe wieczory oraz finał. Negocjacje z Polsatem dotyczące przedłużenia sublicencji zakończyły się niepowodzeniem.

To oznacza, że rozgrywki będzie można śledzić wyłącznie na płatnych kanałach Polsat Sport Premium, bo na razie nadawca nie planuje transmisji na swoim ogólnodostępnym kanale.

Telewizja Polska pokaże za to wszystkie mecze Rakowa Częstochowa w Lidze Europy i Legii Warszawa w Lidze Konferencji. Sublicencję nabyła od platformy Viaplay.

1. KOLEJKA

Wtorek

Grupa E

Feyenoord Rotterdam – Celtic Glasgow (21.00, Polsat Sport Premium 3)

Lazio Rzym – Atletico Madryt (21.00, Polsat Sport Premium 4)

Grupa F

Milan – Newcastle (18.45, Polsat Sport Premium 1)

Paris Saint-Germain – Borussia Dortmund (21.00, Polsat Sport Premium 2)

Grupa G

Young Boys Berno – RB Lipsk (18.45, Polsat Sport Premium 2)

Manchester City – Crvena Zvezda Belgrad (21.00, Polsat Sport Premium 5)

Grupa H

Barcelona – Royal Antwerp (21.00, Polsat Sport Premium 1)

Szachtar Donieck – Porto (21.00, Polsat Sport Premium 6)

Środa

Grupa A

Galatasaray Stambuł – FC Kopenhaga (18.45, Polsat Sport Premium 2)

Bayern Monachium – Manchester United (21.00, Polsat Sport Premium 1)

Grupa B

Arsenal – PSV Eindhoven (21.00, Polsat Sport Premium 3)

Sevilla – Lens (21.00, Polsat Sport Premium 4)

Grupa C

Real Madryt – Union Berlin (18.45, Polsat Sport Premium 1)

Braga – Napoli (21.00, Polsat Sport Premium 2)

Grupa D

Real Sociedad San Sebastian – Inter Mediolan (21.00, Polsat Sport Premium 5)

Benfica Lizbona – Salzburg (21.00, Polsat Sport Premium 6)

Piłkarze nie wyszli jeszcze na murawę, a już wiadomo, że będzie to sezon wyjątkowy – ostatni z podziałem na grupy i z 32 uczestnikami.

Od przyszłego roku będzie obowiązywał tzw. system szwajcarski. Powstanie wspólna tabela, a każdy z 36 zespołów rozegra osiem meczów: cztery w domu i cztery na wyjeździe. Każdy z innym rywalem. Do 1/8 finału awansuje bezpośrednio osiem najlepszych drużyn, a ekipy z miejsc 9–24 zmierzą się w barażach.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Mecz bez historii, Robert Lewandowski bez gola. Barcelona bliżej wicemistrzostwa
Piłka nożna
Kolejny sezon Ligi Mistrzów. Piraci wzięli kurs na Europę
Piłka nożna
Czy będzie grupowy coming-out w zawodowej piłce nożnej?
Piłka nożna
Czy Manchester United i Chelsea zagrają w europejskich pucharach?
Piłka nożna
Kto poprowadzi największe kluby w przyszłym sezonie? Ruszyła karuzela nazwisk