Piłkarze nie wyszli jeszcze na murawę, a już wiadomo, że będzie to sezon wyjątkowy – ostatni z podziałem na grupy i z 32 uczestnikami.
Od przyszłego roku będzie obowiązywał tzw. system szwajcarski. Powstanie wspólna tabela, a każdy z 36 zespołów rozegra osiem meczów: cztery w domu i cztery na wyjeździe. Każdy z innym rywalem. Do 1/8 finału awansuje bezpośrednio osiem najlepszych drużyn, a ekipy z miejsc 9–24 zmierzą się w barażach.
Czytaj więcej
Katalończycy pokonali na wyjeździe Osasunę 2:1. Robert Lewandowski wywalczył rzut karny, a potem sam podszedł do piłki i zapewnił drużynie wygraną.
Ta reforma europejskiej federacji (UEFA) miała powstrzymać bogaczy przed powracającym planem utworzenia Superligi. Krezusi dostaną, czego chcieli: będzie jeszcze więcej meczów, a – co za tym idzie – więcej okazji do zarobku z praw telewizyjnych.
Nowy format ma też być korzystniejszy dla słabszych piłkarsko krajów, ale tu zysk jest niewielki. O jedno z czterech dodatkowych miejsc powalczą w eliminacjach drużyny w tzw. ścieżce mistrzowskiej, czyli m.in. mistrz Polski.