Kadra szuka charakteru. Czy wywiad Roberta Lewandowskiego wstrząśnie reprezentacją

W Warszawie zaczyna się najtrudniejsze w tym roku zgrupowanie reprezentacji, a jej kapitan Robert Lewandowski mówi, że w drużynie brakuje osobowości.

Publikacja: 04.09.2023 03:00

Robert Lewandowski zapowiada, że decyzję dotyczącą swojej przyszłości w reprezentacji podejmie przed

Robert Lewandowski zapowiada, że decyzję dotyczącą swojej przyszłości w reprezentacji podejmie przed Euro 2024

Foto: Piotr Nowak/pap

Fernando Santos, ogłaszając w ubiegłym tygodniu nazwiska powołanych zawodników, obruszył się na pytanie jednego z dziennikarzy, czy swoje wybory konsultował z Lewandowskim. Musiał jednak wziąć sobie do serca sugestie kapitana, skoro na mecze eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi (czwartek, Warszawa) i Albanią (niedziela, Tirana) powołał dwóch weteranów – Grzegorza Krychowiaka i Kamila Grosickiego

Kilka dni wcześniej selekcjoner odwiedził najlepszego polskiego piłkarza w Barcelonie. Nie chciał zdradzić, o czym rozmawiali, ale nietrudno się domyślić, że wiodącym tematem była klęska w Kiszyniowie, która postawiła pod znakiem zapytania awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, choć skomplikowanie sobie sytuacji w tak przeciętnej grupie wydawało się nie lada wyczynem. Fakty są jednak takie, że Polacy wygrali dotąd jeden z trzech meczów i wyprzedzają tylko Wyspy Owcze.

Eliminacje Euro 2024. Grupa E
Tabela

1. Czechy 3 7 6:1
2. Albania 3 6 5:2
3. Mołdawia 4 5 4:5
4. Polska 3 3 4:6
5. Wyspy Owcze 3 1 2:7

Mecze rozegrane:

Czechy – Polska 3:1, Mołdawia – Wyspy Owcze 1:1, Polska – Albania 1:0, Mołdawia – Czechy 0:0, Wyspy Owcze – Czechy 0:3, Albania – Mołdawia 2:0, Mołdawia – Polska 3:2, Wyspy Owcze – Albania 1:3

Mecze do rozegrania:

7.09 Polska – Wyspy Owcze, Czechy – Albania;
10.09 Wyspy Owcze – Mołdawia, Albania – Polska;
12.10 Wyspy Owcze – Polska, Albania – Czechy;
15.10 Czechy – Wyspy Owcze, Polska – Mołdawia;
17.11 Polska – Czechy, Mołdawia – Albania;
20.11 Czechy – Mołdawia, Albania – Wyspy Owcze

Santos mówił o deficycie charakteru i mentalności, która zawiodła w momencie próby. Miał przeprowadzić zmianę pokoleniową, ale po tym, co zobaczył w Mołdawii, zwrócił się po pomoc do Krychowiaka i Grosickiego, którzy zostali odstawieni na boczny tor. Można dyskutować o ich aktualnej formie, ale braki nadrabiali zawsze zaangażowaniem i walecznością.

Niewykluczone, że na kolejne zgrupowanie przyjedzie także Kamil Glik, który po latach spędzonych we Włoszech i Francji zdecydował się wrócić do Ekstraklasy (podpisał kontrakt z Cracovią) i przekonuje, że już za miesiąc będzie gotowy, by wesprzeć kolegów z kadry.

– Kamil ma osobowość. Poza umiejętnościami to ona pomogła mu dojść do miejsca, w którym był – mówił Lewandowski w wywiadzie z Mateuszem Święcickim dla telewizji Eleven Sports i portalu Meczyki.pl. – W drużynie jest miejsce dla czterech–pięciu liderów, którzy w pewnych momentach obudzą zespół. Odpowiedzialność musi spoczywać także na innych. Nie tylko na mnie. Gdy ktoś prosił mnie o radę, nigdy nie zdarzyło się, żebym odpowiedział: „Nie mam czasu” albo „jutro”. Były przypadki, że piłkarze do mnie podchodzili, ale teraz tego nie robią i jest to dla mnie zastanawiające. Jestem w takim wieku, że nie mogę myśleć za każdego i prawie – jak małemu dziecku – zmieniać pieluchy.

Premia wciąż dzieli reprezentację Polski

Lewandowski zabrał również głos na temat niewyjaśnionej w dalszym ciągu afery premiowej.

Czytaj więcej

Robert Lewandowski o końcu kariery w reprezentacji: Decyzja przed Euro 2024

– Wokół tej sprawy pojawiło się wiele mitów. Po pierwsze, nie wyciągnęliśmy rąk po żadną premię. Po drugie, dostaliśmy niemoralną propozycję. A po trzecie, zostaliśmy w tej sytuacji sami – stwierdził, a wywiad Łukasza Skorupskiego, którego bramkarz udzielił w marcu „Przeglądowi Sportowemu” nazwał „trucizną”, która do dziś szkodzi reprezentacji.

– Byliśmy bardzo zszokowani tym, co powiedział i po co to zrobił. Od razu po tej rozmowie spotkaliśmy się z nim i zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił, czy czegoś nie wiemy? Odpowiedział, że został źle zrozumiany i takich słów nie użył – wspomina Lewandowski.

Skorupski został powołany przez Santosa, więc może będzie okazja, by ostatecznie zamknąć tę sprawę. Oby nie wpłynęło to jednak na atmosferę w szatni, bo kłótnie to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje teraz reprezentacja.

Lewandowski uderzył także w PZPN, który toczą różne afery i skandale.

Czytaj więcej

Spór Krychowiak - Jaroszewski: prokuratura podjęła decyzję

– Poziom pewnych osób jest żenujący. Na niektórych stanowiskach trzeba oczekiwać i wymagać klasy. Trzeba wiedzieć, jak się zachować i jak tym wszystkim zarządzać – mówił kapitan, odnosząc się do wydarzeń, do jakich doszło na pokładzie samolotu wracającego z Kiszyniowa (zaproszeni przez związek goście mieli spożywać alkohol i zaczepiać piłkarzy).

Eliminacje Euro 2024. Reprezentacja potrzebuje wstrząsu

Wielu ekspertów i kibiców miało Lewandowskiemu za złe, że nie pojawił się na pierwszej konferencji po mundialu w Katarze, by wytłumaczyć aferę premiową, a po porażce z Mołdawią nie stanął przed kamerami, by przeprosić kibiców, jak na kapitana przystało. Można się zastanawiać, dlaczego o tym, co dzieje się wokół reprezentacji, postanowił opowiedzieć dopiero teraz. I czy wybrał na to dobry moment.

Czytaj więcej

Angielskie kluby wydały latem na piłkarzy tyle, ile polski rząd na 14. emeryturę

Wygląda na to, że uznał, iż to jedyny sposób, by wstrząsnąć zespołem i uratować jeszcze eliminacje. Być może ostatnie w karierze. Decyzję dotyczącą swojej przyszłości w reprezentacji ma podjąć przed Euro 2024.

Brak awansu na turniej, w którym zagra pół Europy, byłby kompromitacją. Tylko pewne zwycięstwo nad Wyspami Owczymi na PGE Narodowym i wygrana z Albanią na trudnym terenie uspokoją nastroje wokół kadry i pozwolą odzyskać wiarę, że ta jesień może być jeszcze piękna.

 

Fernando Santos, ogłaszając w ubiegłym tygodniu nazwiska powołanych zawodników, obruszył się na pytanie jednego z dziennikarzy, czy swoje wybory konsultował z Lewandowskim. Musiał jednak wziąć sobie do serca sugestie kapitana, skoro na mecze eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi (czwartek, Warszawa) i Albanią (niedziela, Tirana) powołał dwóch weteranów – Grzegorza Krychowiaka i Kamila Grosickiego

Kilka dni wcześniej selekcjoner odwiedził najlepszego polskiego piłkarza w Barcelonie. Nie chciał zdradzić, o czym rozmawiali, ale nietrudno się domyślić, że wiodącym tematem była klęska w Kiszyniowie, która postawiła pod znakiem zapytania awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, choć skomplikowanie sobie sytuacji w tak przeciętnej grupie wydawało się nie lada wyczynem. Fakty są jednak takie, że Polacy wygrali dotąd jeden z trzech meczów i wyprzedzają tylko Wyspy Owcze.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Nie żyje znany ukraiński piłkarz i trener. Był wicemistrzem Europy z reprezentacją ZSRR
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Wszyscy chcą zagrać na Wembley
Piłka nożna
W Paryżu strzeliły korki od szampana. PSG znów mistrzem Francji
Piłka nożna
Rosyjskie miliony w Budapeszcie. Gazprom ma zostać sponsorem słynnego węgierskiego klubu
Piłka nożna
Nowy Kylian Mbappe pilnie poszukiwany. Lamine Yamal na celowniku Paris Saint-Germain
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?