Real Madryt i Atletico Madryt odzyskały nadzieję

Wracają emocje w Hiszpanii. Barcelona traci przewagę nad Atletico i Realem. Leicester coraz bliżej mistrzostwa Anglii. Bramka Piotra Zielińskiego.

Aktualizacja: 10.04.2016 22:07 Publikacja: 10.04.2016 19:50

Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo

Foto: AFP

„Zachowajcie spokój i się obudźcie" – apeluje na okładce niedzielnego wydania kataloński „Sport". Piłkarze Barcelony nie wygrali trzech ostatnich meczów i z 8 punktów przewagi nad Atletico oraz 12 nad Realem zostały już odpowiednio 3 i 4 pkt. – To dobra okazja, by pokazać, że jesteśmy najlepsi – przekonuje trener Luis Enrique.

Madryckie gazety się cieszą, że „liga odżyła", ale prawda jest taka, że na sześć kolejek przed końcem sezonu to wciąż Barcelona jest w uprzywilejowanej sytuacji: ma teoretycznie najłatwiejszy kalendarz i lepszy bilans spotkań z Atletico i Realem. W San Sebastian, dokąd pojechała w miniony weekend, nie potrafi zwyciężyć od 2007 roku. W sobotę przegrywała już po pięciu minutach i golu 18-letniego Mikela Oyarzabala. Potem było klasyczne bicie głową w mur i popis młodego argentyńskiego bramkarza Geronimo Rulliego.

Real postraszył Wolfsburg przed rewanżem w Lidze Mistrzów. Jeśli we wtorek będzie odrabiał straty z takim zapałem, jak zagrał w meczu z Eibar (4:0, wynik ustalony już do przerwy), awans do półfinału będzie formalnością.

Zinedine Zidane dał odpocząć gwiazdom, wolne dostali m.in. Gareth Bale, Keylor Navas i Luka Modrić. Ale na boisku nie zabrakło Cristiano Ronaldo. Portugalczyk trafił raz, ale to wystarczyło, by został pierwszym piłkarzem z czołowych europejskich lig, który w sześciu kolejnych sezonach strzelił co najmniej 30 goli.

W Anglii każdy tydzień oswaja kibiców z myślą, że mistrzem nie będzie nikt z wielkiej czwórki, tylko Leicester. Po wyjazdowym zwycięstwie nad Sunderlandem (2:0) do tytułu zostało zaledwie pięć kroków. Za wcześnie na chłodzenie szampanów, ale burmistrz miasta obiecał już, że kilka ulic zmieni nazwy na cześć bohaterów.

Arsenal sam rzuca sobie kłody pod nogi. Remis w derbach z West Hamem (3:3), mimo prowadzenia 2:0, może mieć poważniejsze konsekwencje. Gdyby w przyszłym sezonie na Emirates zabrakło hymnu Ligi Mistrzów, chyba nic nie uratowałoby Arsene'a Wengera.

Łukasz Fabiański doczekał się wygranej z Chelsea (1:0). Pracy za dużo nie miał, podobnie jak Artur Boruc w spotkaniu z Aston Villą (2:1). To bardzo cenne punkty, Swansea i Bournemouth praktycznie zapewniły sobie utrzymanie w Premier League.

Derby Zagłębia Ruhry znów dostarczyły emocji, znów rezerwowym był Łukasz Piszczek, trener Borussii Thomas Tuchel musi oszczędzać siły zawodników przed rewanżem Ligi Europejskiej z Liverpoolem. W przeciwieństwie do jesiennego spotkania (3:2 dla Dortmundu) sobotnie zakończyło się podziałem punktów (2:2).

Wszystkie bramki w Gelsenkirchen padły po przerwie, w ciągu niespełna 20 minut. Najważniejsze z polskiego punktu widzenia jest to, że żadnej z nich nie strzelił Pierre-Emerick Aubameyang, bo słabszy okres przeżywa też Robert Lewandowski. W Stuttgarcie (3:1 dla Bayernu) zawinił przy golu dla rywali, potem musiał się zadowolić asystą przy trafieniu Douglasa Costy.

Gorszy weekend polskich napastników (bez gola również Arkadiusz Milik) wynagrodził Piotr Zieliński. Empoli – Fiorentina (2:0) to miał być polski mecz w Serie A, ale Łukasz Skorupski leczył kontuzję, a Jakub Błaszczykowski wszedł na boisko dopiero w końcówce.

Zieliński pracował za trzech, miał udział przy pierwszej bramce, drugą strzelił sam. A na koniec dostał jeszcze kuriozalną żółtą kartkę, która wyklucza go z gry w meczu z Lazio. W czasie świętowania kolega zdjął z niego koszulkę, ale trudno się dziwić tej radości: Empoli czekało na to zwycięstwo od stycznia.

Piłka nożna
Floriani Mussolini. Piłkarz z prowokującym nazwiskiem
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Piłka nożna
Rok 2025 w piłce. Wydarzenia, którymi będziemy żyli w najbliższych miesiącach
Piłka nożna
Gdzie zagra Cristiano Ronaldo? Wkrótce kończy mu się kontrakt
Piłka nożna
Marcin Animucki: Pieniędzy będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Piłka nożna
Sukces kobiecej reprezentacji, porażka męskiej. Rok 2024 w polskim futbolu
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay