Liga Mistrzów: Bawarski walec w madryckiej twierdzy

Jutro Atletico – Bayern, czyli powtórka półfinału z ubiegłego sezonu i najpoważniejszy test Carlo Ancelottiego.

Aktualizacja: 27.09.2016 22:10 Publikacja: 27.09.2016 21:09

Robert Lewandowski

Robert Lewandowski

Foto: AFP

Pod wodzą Włocha drużyna z Monachium wygrała wszystkie osiem meczów, zdobyła aż 27 bramek, tracąc tylko jedną. Statystyki robią wrażenie, lepszego startu nie zanotował żaden z trenerów Bayernu, ale trzeba pamiętać, że dopiero teraz bawarski walec zmierzy się z godnym siebie przeciwnikiem i wcale nie musi wyjść z tej rywalizacji zwycięsko.

Atletico uczyniło ze swojego stadionu twierdzę. Na Vicente Calderon wygrało 25 z 30 ostatnich spotkań w europejskich pucharach, w tym to najważniejsze – pięć miesięcy temu z Bayernem – które okazało się później przepustką do finału Ligi Mistrzów.

Jedynego gola, po pięknej indywidualnej akcji, strzelił wówczas Saul Niguez. Rewanż w Monachium był spektaklem dla widzów o mocnych nerwach. Thomas Mueller i Fernando Torres nie wykorzystali rzutów karnych, Bayern odrobił straty, ale gol Antoine'a Griezmanna zadecydował o awansie Atletico.

Dzisiejszy mecz to nie tylko starcie niepokonanych od początku sezonu gigantów, ale też pojedynek dwóch trenerskich osobowości. Diego Simeone ma z Ancelottim rachunki do wyrównania, bo dwa lata temu jego Atletico przegrało w finale po dogrywce z prowadzonym wtedy przez Włocha Realem.

Robert Lewandowski nie będzie jedynym Polakiem na boisku w Madrycie. Ten szlagier sędziować będzie Szymon Marciniak. To kolejny dowód uznania dla arbitra z Płocka. W poprzednim sezonie prowadził sześć spotkań, w obecnym – mecz czwartej rundy eliminacji, w którym Porto pokonało 3:0 Romę i zapewniło sobie awans do fazy grupowej.

W środę dojdzie do jeszcze jednego spotkania drużyn z Hiszpanii i Niemiec: Borussia Moenchengladbach podejmie Barcelonę bez kontuzjowanego Leo Messiego. To będzie sentymentalny wieczór dla Marca-Andre ter Stegena. Bramkarz Barcelony urodził się w Moenchengladbach, tam spędził całe piłkarskie życie przed transferem do Katalonii.

LIGA MISTRZÓW – 2. kolejka

Jutro grają (wszystkie mecze o 20.45)

Grupa A:

Arsenal – FC Basel

Łudogorec Razgrad – Paris Saint-Germain.

Grupa B:

Besiktas Stambuł – Dynamo Kijów

Napoli – Benfica Lizbona (Canal+ Sport 2).

Grupa C:

Celtic Glasgow – Manchester City (nSport+)

Borussia Moenchengladbach – Barcelona (Canal+ Sport).

Grupa D:

Atletico Madryt – Bayern Monachium (Canal+)

FK Rostów – PSV Eindhoven.

Pod wodzą Włocha drużyna z Monachium wygrała wszystkie osiem meczów, zdobyła aż 27 bramek, tracąc tylko jedną. Statystyki robią wrażenie, lepszego startu nie zanotował żaden z trenerów Bayernu, ale trzeba pamiętać, że dopiero teraz bawarski walec zmierzy się z godnym siebie przeciwnikiem i wcale nie musi wyjść z tej rywalizacji zwycięsko.

Atletico uczyniło ze swojego stadionu twierdzę. Na Vicente Calderon wygrało 25 z 30 ostatnich spotkań w europejskich pucharach, w tym to najważniejsze – pięć miesięcy temu z Bayernem – które okazało się później przepustką do finału Ligi Mistrzów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Barcelona gra o wicemistrzostwo Hiszpanii, a Robert Lewandowski o tytuł króla strzelców
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił