Juskowiak:Zobaczymy prawdziwą twarz Legii

Rozmowa z Andrzejem Juskowiakiem, byłym zawodnikiem Sportingu Lizbona i reprezentacji Polski, o środowym meczu

Aktualizacja: 06.12.2016 20:21 Publikacja: 06.12.2016 18:02

Juskowiak:Zobaczymy prawdziwą twarz Legii

Foto: Fotorzepa/Bartosz Jankowski

"Rzeczpospolita": Legia powalczy ze Sportingiem o awans czy to nasze rozbudzone nadzieje każą nam w to wierzyć?

Andrzej Juskowiak, były zawodnik Sportingu Lizbona i reprezentacji Polski: Już przed pierwszym meczem z Borussią u niektórych widać było zbyt wielkie nadzieje, a rzeczywistość okazała się bolesna. Tak naprawdę nie ma zbyt wielu punktów zaczepienia, jeśli chodzi o Legię. Kilka strzelonych bramek, remis z Realem, ale jednak też bardzo dotkliwe porażki. Takiego meczu jak dziś Legia jeszcze w tej edycji Ligi Mistrzów nie grała: gdy faktycznie jest stawka, gdy rywal nie będzie ofensywnie ustawiony. Do tej pory w ataku Legia grała dobrze, ale przeciwnicy jej na to pozwalali. Teraz kluczowa będzie defensywa. Wystarczy stracić jedną bramkę i sytuacja się bardzo skomplikuje. W tym meczu zobaczymy prawdziwą twarz Legii.

Mistrz Polski ma duże problemy, gdy rywal szybko przechodzi z obrony do ataku, a Sporting to potrafi...

Tak, i w dodatku mogę zapewnić, że Portugalczycy na Legię się nie rzucą. Będą atakować, ale przede wszystkim postarają się kontrolować mecz. W dodatku trener Jorge Jesus, którego nie było na ławce w pierwszym spotkaniu, nie pozwoli im na tak niemrawy start jak w Lizbonie. Legia musi wiedzieć, że przeciwko Sportingowi absolutnie wszyscy powinni brać udział w grze obronnej. Nawet Vadis Odjidja-Ofoe i Miroslav Radović. Owszem, w poprzednich meczach robili oni jakieś ruchy pozorowane w defensywie, ale tak naprawdę skupiali się tylko na ataku.

To właśnie w tym duecie należy upatrywać szans Legii?

Powiedzmy sobie jasno, że to Sporting jest faworytem. W Lizbonie bardzo wszystkim zależy na tym, by wiosną grać w Lidze Europejskiej. Ale jeśli szukać szans Legii, to z pewnością Odjidja i Radović wnoszą optymizm. Obaj ostatnio grają bardzo dobrze, gdy dostają piłkę, w pierwszej kolejności patrzą do przodu i widać też, że podobnie na boisku myślą i lubią ze sobą grać.

"Rzeczpospolita": Legia powalczy ze Sportingiem o awans czy to nasze rozbudzone nadzieje każą nam w to wierzyć?

Andrzej Juskowiak, były zawodnik Sportingu Lizbona i reprezentacji Polski: Już przed pierwszym meczem z Borussią u niektórych widać było zbyt wielkie nadzieje, a rzeczywistość okazała się bolesna. Tak naprawdę nie ma zbyt wielu punktów zaczepienia, jeśli chodzi o Legię. Kilka strzelonych bramek, remis z Realem, ale jednak też bardzo dotkliwe porażki. Takiego meczu jak dziś Legia jeszcze w tej edycji Ligi Mistrzów nie grała: gdy faktycznie jest stawka, gdy rywal nie będzie ofensywnie ustawiony. Do tej pory w ataku Legia grała dobrze, ale przeciwnicy jej na to pozwalali. Teraz kluczowa będzie defensywa. Wystarczy stracić jedną bramkę i sytuacja się bardzo skomplikuje. W tym meczu zobaczymy prawdziwą twarz Legii.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Piłka nożna
Ostatnia szansa, by kupić bilety na Euro 2024. Kto pierwszy, ten lepszy
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił