Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 01.03.2017 22:25 Publikacja: 01.03.2017 22:25
Foto: AFP
Już nie pokaże kibicom słynnych pajacyków, z których uczynił swój znak rozpoznawczy. W sytuacjach sam na sam z napastnikiem wyglądający na ociężałego Boruc błyskawicznie wybiegał z bramki i rzucał się pod nogi przeciwnika, rozkładając ramiona tak szeroko, że zasłaniały dostęp do siatki. Przez lata był dla reprezentacji Polski polisą ubezpieczeniową.
Kibice na hasło „Mundial 2006" mają przed oczami leżącego we własnym polu karnym polskiego bramkarza, któremu łzy napływają do oczu. Właśnie skończył się mecz z Niemcami, a Boruc był jak superbohater z komiksu – jakby posiadał nadprzyrodzoną moc. Po 90 minutach był bezbramkowy remis, a mówimy o czasach, gdy od historycznego zwycięstwa kadry Adama Nawałki z Niemcami dzieliło nas jeszcze osiem lat. W 91. minucie prawym skrzydłem pobiegł jednak David Odonkor, dośrodkował, a Oliver Neuville pokonał polskiego supermana.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Jose Mourinho wraca na piłkarskie salony. Bez pracy był tylko przez trzy tygodnie. Poprowadzi Benfikę Lizbona, w...
Paris Saint-Germain zaczęło sezon Ligi Mistrzów od zwycięstwa 4:0 nad Atalantą Bergamo. Wygrali też inni faworyc...
Ruszyła Liga Mistrzów. Znów bez polskiej drużyny i tylko z sześcioma naszymi piłkarzami w zagranicznych klubach,...
Benjamin Mendy, który z Francją wygrał mundial (2018), a z Manchesterem City zdobył trzykrotnie mistrzostwo Angl...
Barcelona rozbiła 6:0 Valencię. Po dwa gole strzelili Fermin Lopez, Raphinha i Robert Lewandowski. Teraz czas na...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas