Groclin, przystanek przed podróżą w wielki świat

Rozmowa: Jacek Zieliński, trener Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski

Publikacja: 03.03.2008 00:26

Groclin, przystanek przed podróżą w wielki świat

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Wie pan już, kto będzie trenerem, gdy Groclin i Śląsk Wrocław się połączą: Jacek Zieliński czy Ryszard Tarasiewicz?

Jacek Zieliński: Mam kontrakt do czerwca 2009 roku, więc zgodnie z prawem trenerem powinienem być ja. A mówiąc poważnie, kto inny będzie o tym decydował.

Panu też brakuje w Grodzisku atmosfery prawdziwego futbolu?

Mnie jest tu dobrze. To znakomite miejsce do pracy, spełnienia się w zawodzie. Ale wiadomo, że jak patrzę na 40 tysięcy kibiców na Stadionie Śląskim, to chciałbym spróbować czegoś podobnego.

Prowadzi pan najładniej grający zespół wiosny, więc z zapełnieniem trybun we Wrocławiu nie będzie problemu.

Nie ukrywam, że chcieliśmy trafić z formą właśnie na początek wiosny. Mam świetnych piłkarzy, od dawna gramy w podobnym składzie i to widać na boisku. O nas się może mało pisze i mówi, ale robimy swoje i robimy to dobrze.

Może po przeprowadzce do dużego miasta pana piłkarze zaczną być bardziej doceniani.

Kto zna się na piłce, ten od dawna widzi, że Jarosław Lato jest jednym z najlepszych bocznych pomocników ligi, i gdyby nie świetny sezon Marka Zieńczuka, to być może on dostawałby powołania do kadry. Podobnie jest z Adrianem Sikorą. Problem Groclinu polega na tym, że od od lat pełni w polskim futbolu rolę służebną. Wychowuje piłkarzy, jest dla nich dobrym przystankiem do ruszenia w świat i robienia kariery gdzie indziej. Nie dziwię się panu Drzymale, że chciałby to zmienić.

To, że właściciel wtrąca się w pracę trenera, też panu nie przeszkadza?

Czekałem, aż ktoś mnie wreszcie o to zapyta. To są jakieś medialne bzdury. Pan Drzymała nigdy na mnie nie wymuszał żadnych decyzji co do składu. A jakby się kiedyś wtrącił i miał rację, to go posłucham.

Piłka nożna
Chorzów czy Warszawa. Nadal nie wiadomo, który stadion będzie domem kadry
Piłka nożna
Abdukodir Chusanow - pierwszy piłkarz z Uzbekistanu w Premier League
Piłka nożna
Kadra przeprowadza się do Chorzowa. Dlaczego polscy piłkarze nie zagrają już na PGE Narodowym?
Piłka nożna
Czerwona kartka Wojciecha Szczęsnego. Kto będzie bronił w Barcelonie?
Piłka nożna
Szybcy i wściekli. Barcelona rozbiła Real i ma Superpuchar Hiszpanii, Wojciech Szczęsny z czerwoną kartką