Reklama

Brożek strzela, Wisła wygrywa

W piątkowych meczach trzeciej kolejki piłkarskiej ekstraklasy było dwa razy po 2:1. Wisła Kraków pokonała GKS Bełchatów, a Ruch Chorzów Polonię Bytom

Publikacja: 23.08.2008 02:03

Paweł Brożek

Paweł Brożek

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Leo Beenhakker na trybunie honorowej stadionu w Krakowie siedział tak wysoko, jak zazwyczaj Bogusław Cupiał – tak, żeby nikt go nie widział. Nie wiadomo, czy w meczu Wisły z Bełchatowem szukał następców piłkarzy zawieszonych po meczu z Ukrainą, ale jeśli tak – znalazł kogoś na zupełnie inną pozycję.

Paweł Brożek strzelił czwartego gola w trzecim meczu tego sezonu. Niezbyt ładnie, bo żeby piłka wpadła do siatki, musiał dobijać ją po interwencji Krzysztofa Kozika. Napastnik Wisły zmarnował też dwie inne sytuacje, jakby stres związany z obecnością na stadionie selekcjonera, który nigdy na dobrą sprawę na niego nie postawił i mu nie zaufał, bardzo przeszkadzał. Mimo to był najlepszy na boisku.

Brożek przez lato dojrzał, jakby chciał pokazać, że to, iż na mistrzostwa Europy nie pojechał, tylko go wzmocniło. W drugiej połowie Dariusz Pietrasiak z Bełchatowa wepchnął piłkę do własnej bramki po jego podaniu. Z pięciu goli zdobytych przez Wisłę w tym sezonie cztery zdobył Brożek. Na boisku wydaje się w ogóle nie wykonywać zbędnych ruchów. Beenhakker musi po raz kolejny dać mu szansę w reprezentacji. Znowu z dobrej strony pokazał się także Rafał Boguski.

Wisła wygrała 2:1. Trener Maciej Skorża okazał się lepszy od swojego nauczyciela Pawła Janasa, który wrócił do ligowej piłki po siedmiu latach przerwy. Klub z Krakowa – mimo blamażu w Barcelonie – w Polsce nadal okazuje się być bezkonkurencyjny.

W drugim piątkowym meczu Ruch Chorzów pokonał Polonię Bytom 2:1. Piłkarze Duszana Radolsky’ego doskonale rozpoczęli rozgrywki. Po cichu, bez spektakularnych transferów. Po trzech kolejkach są bez porażki i mają siedem punktów.

Reklama
Reklama

W sobotę ciekawie będzie w Poznaniu, gdzie skuteczny Lech sprawdzi obronę Górnika Zabrze, w której grają reprezentanci Polski: obecny – Michał Pazdan i były – Tomasz Hajto.

W niedzielę Legia Warszawa zagra o pierwsze zwycięstwo z Jagiellonią Białystok.

• Ruch Chorzów – Polonia Bytom 2:1 (M. Sobczak 32 i 77 – J. Zabłocki 13). Żółte karki: A. Klepczyński, H. Jaromin (Polonia)

• Wisła – Bełchatów 2:1 (Paweł Brożek 27, D. Pietrasiak 48 samobójczy – Cleber 69 samobójczy). Żółtek kartki: Cleber, Cantoro (Wisła); Cetnarski (83).

Sobota: • Piast – Arka (16.00, Orange Sport) • Śląsk – Odra (18.00, Orange Sport) • Lech - Górnik (18.15, Canal+ Sport) • ŁKS - Polonia Warszawa (20.00, Orange Sport)

Piątek: • Lechia - Cracovia (15, Orange Sport) • Legia - Jagiellonia (17.00), Canal+ Sport, Orange Sport)

Leo Beenhakker na trybunie honorowej stadionu w Krakowie siedział tak wysoko, jak zazwyczaj Bogusław Cupiał – tak, żeby nikt go nie widział. Nie wiadomo, czy w meczu Wisły z Bełchatowem szukał następców piłkarzy zawieszonych po meczu z Ukrainą, ale jeśli tak – znalazł kogoś na zupełnie inną pozycję.

Paweł Brożek strzelił czwartego gola w trzecim meczu tego sezonu. Niezbyt ładnie, bo żeby piłka wpadła do siatki, musiał dobijać ją po interwencji Krzysztofa Kozika. Napastnik Wisły zmarnował też dwie inne sytuacje, jakby stres związany z obecnością na stadionie selekcjonera, który nigdy na dobrą sprawę na niego nie postawił i mu nie zaufał, bardzo przeszkadzał. Mimo to był najlepszy na boisku.

Reklama
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Reklama
Reklama