Po dziewięciu latach rządzenia na jednym z ostatnich meczów swojej kadencji prezes PZPN Michał Listkiewicz siedział samotnie na trybunie honorowej.
W ostatnią środę podczas meczu Polska – Słowacja Grzegorz Lato siedział sam już po roku rządów. Wciąż popierają go jedynie ci, którzy nie chcą widzieć bojkotu kibiców, wycofujących się sponsorów i fatalnych wyników reprezentacji Polski.
[srodtytul]Trener z Księżyca[/srodtytul]
Na PZPN wrażenie może zrobić tylko brak pieniędzy. Bank Zachodni WBK wycofał reklamy z ostatniego spotkania w eliminacjach, krok dalej poszło Towarzystwo Ubezpieczeniowe Compensa. Wczoraj ogłosiło, że nie będzie już sponsorem reprezentacji, a do czasu wygaśnięcia bieżącej umowy nie życzy sobie prezentowania znaku towarowego podczas meczów. – „W obecnych warunkach sponsorowanie reprezentacji nie wspiera budowania pozytywnego wizerunku naszej marki” – napisano w oświadczeniu. Zaniepokojenie sytuacją wyrazili też inni sponsorzy reprezentacji.
[wyimek]Lato musi przestać być zakładnikiem tych, którzy go wybrali, bo z PZPN uciekną pieniądze[/wyimek]