Poznań nie zapesza

Lech krok od mistrzostwa, Wisła małej wiary. W sobotę o 17 ostatnia kolejka ekstraklasy

Aktualizacja: 15.05.2010 04:41 Publikacja: 15.05.2010 02:48

Siergiej Kriwiec (przy piłce) dał Lechowi we wtorek zwycięstwo nad Ruchem i prowadzenie w lidze

Siergiej Kriwiec (przy piłce) dał Lechowi we wtorek zwycięstwo nad Ruchem i prowadzenie w lidze

Foto: PAP

Od wtorku kibice Lecha unikają czarnych kotów, przechodzenia pod drabiną i słowa „mistrz”. Zastanawiali się nawet, czy ich piłkarze dobrze zrobili, godząc się na sesję zdjęć z przymierzania garniturów na niedzielną galę ekstraklasy. Zamiana miejsc na szczycie ligi w ostatnich minutach 29. kolejki była niesamowita, ale lepiej nie zapeszać. Sezon się jeszcze nie skończył.

Do szóstego mistrzostwa, pierwszego od 17 lat, Lechowi potrzebne jest zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin, które już utrzymało się w lidze. Teraz piłkarze z Lubina grają tylko o mołojecką sławę i specjalną premię od zarządu za zabranie punktów Lechowi. Zagłębie wiosną przez długi czas było niepokonane, a nad drużyną ciągle unosi się widmo Franciszka Smudy. Niby trener odszedł już do pracy z reprezentacją, ale nie ukrywa, że od czasu do czasu podpowie coś swojemu byłemu asystentowi Markowi Bajorowi.

[srodtytul]Kasperczak: nie taki piękny Lech [/srodtytul]

Wcześniej Smuda razem z Bajorem pracowali w Poznaniu, w Zagłębiu gra też Iljan Micanski, wicelider strzelców, na którym w Lechu się nie poznali.

Zagłębie, nie przegrywając w sobotę, może dać tytuł Wiśle, pod warunkiem że obrońca tytułu pokona mającą ciągle szanse na utrzymanie Odrę. Nerwy puszczają Henrykowi Kasperczakowi. Jego piłkarze po remisie z Cracovią przyznali, że w mistrzostwo już nie wierzą, a Kasperczak zostanie w Wiśle, tylko jeśli drużyna zakończy sezon na pierwszym miejscu.

Reklama
Reklama

Trener stwierdził, że lider z Poznania wcale nie gra tak pięknej piłki, że jest przesadnie chwalony przez dziennikarzy, a do tego niektóre drużyny w meczach z Lechem eksperymentowały, zamiast walczyć na całego. Mecz Wisły z Odrą telewizja Canal+ pokaże w technologii 3D. Oprócz pięciu pubów w Krakowie, Poznaniu i Warszawie premierową transmisję można będzie obejrzeć także w niektórych Multikinach w tych właśnie miastach.

[srodtytul]Troje do spadku [/srodtytul]

Poza mistrzostwem w ekstraklasie pozostały do wyjaśnienia jeszcze tylko dwie zagadki. O trzecie miejsce w lidze dające miejsce w kwalifikacjach Ligi Europejskiej walczą Legia i Ruch. Drużyna Stefana Białasa zagra u siebie z Bełchatowem. Latem obie drużyny czeka rewolucja, która wymiecie z nich może nawet połowę piłkarzy. Z Legii dlatego, że byli na nią za słabi, a z GKS, bo klub nie umiał ich u siebie zatrzymać. Ruch zagra z Koroną w Kielcach.

Ciągle nie wiadomo też, kto spadnie z ligi. Najtrudniej ma Odra. 12 zawodników, którzy zimą przyszli do Wodzisławia, by ratować ekstraklasę, już zaczęło się pakować, bo po spadku ich kontrakty zostaną automatycznie rozwiązane. Ale pół kroku od degradacji jest też Piast Gliwice, któremu nawet pokonanie Cracovii nic nie da, jeśli Arka Gdynia wygra ze Śląskiem. We Wrocławiu zastanawiają się, czy Ryszard Tarasiewicz to na pewno jest trener, z którym można zbudować wielki Śląsk. Ponoć pytali o to Duszana Radolskiego.

Polonia Warszawa, która we wtorek zapewniła sobie utrzymanie, w sobotę może zapewnić sobie... szóste miejsce. Taki urok ekstraklasy.

[ramka][srodtytul]30. kolejka (wszystkie mecze o 17, transmisja łączona w Canal+ Sport i Orange Sport).[/srodtytul]

Reklama
Reklama

• Wisła Kraków – Odra Wodzisław (Canal+, w trójwymiarze)

• Lech Poznań – Zagłębie Lubin (Canal + Sport 2)

• Legia Warszawa – GKS Bełchatów

• Korona Kielce – Ruch Chorzów (Canal+Sport 3)

• Piast Gliwice – Cracovia

• Śląsk Wrocław – Arka Gdynia

Reklama
Reklama

• Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok

• Polonia Bytom – Polonia Warszawa.

[b]TABELA [/b]

1. Lech 29 62 49-20

2. Wisła 29 61 47-19

Reklama
Reklama

3. Ruch 29 53 40-27

4. Legia 29 51 34-20

5. Bełchatów 29 47 35-25

6. Zagłębie 29 35 30-36

7. Jagiellonia 29 34 29-25

Reklama
Reklama

8. Polonia B. 29 34 28-31

9. Lechia 29 34 28-32

10. Korona 29 34 32-41

11. Śląsk 29 33 30-32

12. Polonia W. 29 33 25-37

Reklama
Reklama

13. Cracovia 29 31 24-39

14. Arka 29 28 27-37

15. Piast 29 27 30-49

16. Odra 29 26 26-44[/ramka]

Od wtorku kibice Lecha unikają czarnych kotów, przechodzenia pod drabiną i słowa „mistrz”. Zastanawiali się nawet, czy ich piłkarze dobrze zrobili, godząc się na sesję zdjęć z przymierzania garniturów na niedzielną galę ekstraklasy. Zamiana miejsc na szczycie ligi w ostatnich minutach 29. kolejki była niesamowita, ale lepiej nie zapeszać. Sezon się jeszcze nie skończył.

Do szóstego mistrzostwa, pierwszego od 17 lat, Lechowi potrzebne jest zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin, które już utrzymało się w lidze. Teraz piłkarze z Lubina grają tylko o mołojecką sławę i specjalną premię od zarządu za zabranie punktów Lechowi. Zagłębie wiosną przez długi czas było niepokonane, a nad drużyną ciągle unosi się widmo Franciszka Smudy. Niby trener odszedł już do pracy z reprezentacją, ale nie ukrywa, że od czasu do czasu podpowie coś swojemu byłemu asystentowi Markowi Bajorowi.

Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama