Reklama

Jose i Louis – dwaj przyjaciele z ławki

Manchester United spróbuje zatrzymać Chelsea w drodze po mistrzowski tytuł. Arsenal z Wojciechem Szczęsnym w bramce walczy o finał Pucharu Anglii.

Aktualizacja: 17.04.2015 19:32 Publikacja: 17.04.2015 19:11

Jose i Louis – dwaj przyjaciele z ławki

Foto: AFP

Po odejściu Aleksa Fergusona Manchester jeszcze z Chelsea nie wygrał. Jesienią przed porażką na Old Trafford (1:1) uratował go w czwartej minucie doliczonego czasu Robin van Persie.

W sobotni wieczór nie zagrają w Londynie kontuzjowani Phil Jones, Marcos Rojo, Michael Carrick i Daley Blind. Ale zdaniem Jose Mourinho nie będzie to dużym problemem, bo United mają „nieprawdopodobną kadrę". – Każdego tygodnia w moim biurze patrzę na ich jedenastkę, zamiast oglądać skład przeciwników. My na mecz z Queens Park Rangers pojechaliśmy z Didierem Drogbą. To był nasz jedyny napastnik – przypomina trener lidera z Londynu. Drogba zagra i teraz, bo Diego Costa wciąż leczy uraz.

Mourinho nie ukrywa, że z Louisem van Gaalem łączą go bliskie relacje. – Mimo że ze sobą rywalizujemy i trochę rzadziej rozmawiamy, nasza przyjaźń się nie zmniejszyła – przekonuje Portugalczyk. Ta przyjaźń zaczęła się pod koniec lat 90., gdy Mourinho pomagał van Gaalowi trenować Barcelonę. To Holender odkrył jego talent, pozwalał prowadzić zajęcia i odprawy. Kiedy w lutym van Gaal znalazł się pod ostrzałem mediów i kibiców, Mourinho wziął go w obronę. Od tego czasu Manchester wygrał wszystkie sześć spotkań i wskoczył na podium. Jeśli wygra i siódmy, zmniejszy stratę do Chelsea do pięciu punktów, a wyścig o mistrzostwo Anglii wejdzie w nową fazę. Za tydzień Chelsea czekają derby z Arsenalem.

Wicelider z Emirates walczy na dwóch frontach. W sobotę zmierzy się na Wembley w półfinale Pucharu Anglii z drugoligowym Reading. W bramce stanie Wojciech Szczęsny. – Czy zostanie w Arsenalu na kolejny sezon? Bardzo bym tego chciał, ale w tym momencie trudno odpowiedzieć na to pytanie – mówi Arsene Wenger. Jego piłkarze wygrali 16 z ostatnich 18 meczów, Reading im niestraszne (bilans 12-0). Warto jednak przypomnieć przy tej okazji widowisko, jakie stworzyły obie drużyny w październiku 2012 roku, w Pucharze Ligi. Arsenal przegrywał już 0:4, ale doprowadził do wyrównania, wbijając dwa gole w końcówce. Zwyciężył 7:5 po dogrywce.

Wenger dziwi się, że sobotni półfinał (prawa do rozgrywek ma BBC) zaplanowano w tym samym czasie, co ligowy szlagier Chelsea – Manchester United (Sky Sports). – Trudno to zrozumieć. To powinno być święto, nie kolidujące z żadnym innym spotkaniem – twierdzi Francuz. Kto wygra ten bój o widza? Polscy kibice dylematu mieć nie będą, bo praw do Pucharu Anglii nie wykupiła żadna nasza telewizja. Drugi półfinał, Aston Villa – Liverpool, w niedzielę.

Reklama
Reklama

W Monachium trwają rozliczenia po wpadce w Porto (1:3). Współpracę z Bayernem zakończył Hans-Wilhelm Mueller-Wohlfahrt. Był klubowym lekarzem przez blisko 40 lat. „Sztab medyczny uznano winnym porażki. Nie wiem, dlaczego" – napisał w oświadczeniu 72-letni doktor, którego pacjentami byli m.in. Usain Bolt, Władimir Kliczko i Bode Miller.

– To była wyłącznie jego decyzja. Szkoda, że tak się stało, ale szanuję ją – rzucił Pep Guardiola, który – mówiąc oględnie – nie miał najlepszych relacji z Muellerem-Wohlfahrtem. Kontuzji i chorób w zespole nie ubywa. Do długiej listy dołączyli Mario Goetze (kolano) i Philipp Lahm (problemy żołądkowe). Niewykluczone, że w sobotnim spotkaniu w Hoffenheim jednak zagrają. Drużyna Eugena Polanskiego walczy o europejskie puchary, Robert Lewandowski o drugą z rzędu koronę króla strzelców. Od kiedy wiadomo, że w tym sezonie na boisko nie wróci już Alexander Meier z Eintrachtu, szanse Polaka bardzo wzrosły. Do lidera klasyfikacji traci trzy gole, a do końca rozgrywek pozostało jeszcze sześć kolejek.

W Hiszpanii przebojem weekendu będzie mecz lidera Barcelony z czwartą w tabeli Valencią. W listopadzie Katalończycy wygrali 1:0, ale trzy punkty zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie. Leo Messi w trakcie świętowania bramki Sergio Busquetsa został trafiony w głowę rzuconą z trybun butelką. W ubiegłym sezonie rywalizacja obydwu zespołów też była zacięta. W Walencji Barcelona zwyciężyła 3:2, u siebie przegrała 2:3.

We Włoszech derby Mediolanu, czyli spotkanie dziewiątego w tabeli Milanu z dziesiątym Interem, przyćmi tym razem bitwa na szczycie Serie A: Juventus - Lazio. – To mecz warty scudetto – przyznaje Massimiliano Allegri. Mistrzowie Włoch zaliczyli ostatnio wpadkę w Parmie (0:1). Rzymianie odnieśli osiem kolejnych zwycięstw, ale do lidera z Turynu nadal tracą 12 punktów. Zmierzą się z nim także w finale krajowego pucharu (7 czerwca w Rzymie). Włoska federacja chyba nie wierzy w Juventus, bo zaplanowała to spotkanie dzień po finale Ligi Mistrzów.

Sobota

Hoffenheim – Bayern Monachium (15.30, Eurosport 2)

Reklama
Reklama

Barcelona – Valencia (16.00, Canal+ Family)

Leicester – Swansea (16.00, Canal+ Family 2)

Deportivo La Coruna – Atletico Madryt (18.00, Canal+ Family 2)

Chelsea – Manchester United (18.30, Canal+ Family)

Augsburg – Stuttgart (18.30, Eurosport 2)

Real Madryt – Malaga (20.00, Canal+ Family 2)

Reklama
Reklama

Juventus Turyn – Lazio Rzym (20.45, nSport+)

Niedziela

Manchester City – West Ham (14.30, Canal+ Family 2)

Roma – Atalanta Bergamo (15.00, Orange Sport)

Werder Brema – Hamburger SV (15.30, Eurosport 2)

Reklama
Reklama

Newcastle – Tottenham (17.00, Canal+ Family 2)

Wofsburg – Schalke Gelsenkirchen (17.30, Eurosport 2)

Inter – Milan (20.45, Canal+ Family 2)

Olympique Lyon – Saint-Etienne (21.00, nSport+)

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama