Real wygrał w Rzymie 2:0 i trudno przypuszczać, by mogło go zabraknąć w ćwierćfinale. Od kiedy strata Królewskich do Barcelony wzrosła w Hiszpanii do 12 punktów, Liga Mistrzów to ostatnia szansa, by drugiego z rzędu sezonu Real nie zakończył z pustymi rękami.
Sprawić to może w pojedynkę Cristiano Ronaldo. Portugalska maszyna do zdobywania bramek uzbierała ich w tym sezonie już 39, nie zatrzymał jej także przed kilkoma tygodniami Wojciech Szczęsny. Był bezradny, bo piłka po strzale Ronaldo odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i wpadła w samo okienko.
Mecz w Madrycie poprowadzi Szymon Marciniak, a pomagać mu będą Paweł Sokolnicki, Tomasz Listkiewicz, Paweł Raczkowski, Tomasz Musiał i Radosław Siejka. Cała szóstka, która w fazie grupowej sędziowała już mecze Galatasaray Stambuł z Atletico, Manchesteru United z CSKA Moskwa i Sevilli z Juventusem, pojedzie na Euro.
Zwycięzca drugiej wtorkowej rywalizacji zagra w ćwierćfinale LM po raz pierwszy. Bliżej awansu jest Wolfsburg, który w Gandawie wygrał 3:2. Trener Gent zdaje sobie sprawę, że strzelone w ostatnich dziesięciu minutach dwa gole tylko trochę poprawiły sytuację jego drużyny. – Nadzieja w tym, że wyjdziemy na prowadzenie, a Wolfsburg wpadnie w panikę i to wykorzystamy – mówi Hein Vanhaezebrouck.
1/8 FINAŁU – REWANŻE
Jutro grają