Reklama

Derby arabskich miliarderów

Nadchodzi El Cashico, czyli starcie finansowych potęg: PSG z Manchesterem City. Drugi ćwierćfinał, Wolfsburg – Real, budzi mniejsze emocje.

Aktualizacja: 05.04.2016 20:36 Publikacja: 05.04.2016 19:44

Derby arabskich miliarderów

Foto: AFP

„PSG stanie przed lustrem" – napisał „France Football" po marcowym losowaniu. Jedni i drudzy mają arabskich właścicieli o wielkich ambicjach, jednych i drugich stać na każdego piłkarza, o czym przypominają co pewien czas sumy pojawiające się w transferowych plotkach. Łączy szejków zakochanych w futbolu nie tylko rozrzutność, powściągana nieco przez przepisy UEFA (Finansowe Fair Play), ale i niezaspokojona żądza sukcesu.

Sponsorująca Manchester City od 2008 roku grupa z Abu Zabi tylko na zakupy nowych zawodników przeznaczyła już miliard euro. Fundusz Qatar Sports Investments przez pięć lat wydał na transfery w PSG ponad 500 mln euro. Starczyło na cztery tytuły we Francji i dwa w Anglii. Podbój Ligi Mistrzów idzie oporniej. Czy to będzie przełomowy sezon?

Dla City już jest, bo 1/8 finału była dotąd przeszkodą nie do przejścia. Paryżanie w ćwierćfinale są czwarty rok z rzędu: dwukrotnie eliminowała ich Barcelona, raz Chelsea.

– Niektórzy się cieszyli, że udało się nam uniknąć Barcelony i Bayernu. Ostrzegałem moich piłkarzy, by tego nie słuchali. Ten, kto tak sądzi, nie zna się na piłce – mówi trener paryskiego zespołu Laurent Blanc.

Przekonuje on, że to rywale mają silniejszy skład i zauważa, że w środę nie będzie mógł wystawić ani Javiera Pastore, ani Marco Verrattiego. Problemy City wydają się jednak poważniejsze. Mniej lub bardziej kontuzjowani są Yaya Toure, Joe Hart, Fabian Delph, Vincent Kompany i Raheem Sterling. Dwaj ostatni na boisku na pewno się nie pojawią. Hart we wtorek trenował i chyba stanie w bramce Manchesteru.

Reklama
Reklama

Wolfsburg jeszcze przed pierwszym gwizdkiem został skazany na porażkę w rywalizacji z Realem.

– Wymarzone losowanie? Jeżeli ktoś myśli, że czeka nas łatwy awans, jest w błędzie – twierdzi dyrektor klubu z Madrytu Emilio Butragueno. Ale historia rywalizacji Królewskich z niemieckimi zespołami (sześć wygranych w ośmiu ostatnich meczach) i forma drużyny z miasta Volkswagena (tylko trzy zwycięstwa w rundzie rewanżowej Bundesligi) każe traktować słowa Butragueno jako zwykłą grzeczność.

1/4 FINAŁU

Jutro grają:

Paris Saint-Germain – Manchester City (20.45, Canal+)

Wolfsburg – Real Madryt (20.45, nSport+)

Transmisja łączona w Canal+ Sport

Reklama
Reklama
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama