Dziecko Nawałki już dojrzało

Po meczu z Irlandią Północną Bartoszem Kapustką zachwyciła się cała Europa. Oferty od renomowanych klubów już wpływają.

Publikacja: 13.06.2016 19:49

Bartosz Kapustka w meczu z Irlandią Północną

Bartosz Kapustka w meczu z Irlandią Północną

Foto: AFP

Relacja z La Baule

– Skandal. Nie można tak grać na Euro, kiedy ma się 19 lat. Ja na poprzednim miałem 22 lata i na boisku wytrzymałem godzinę – powiedział po meczu z Irlandią Płn. Wojciech Szczęsny. To oczywiście o Bartoszu Kapustce, który choć w spotkaniu nie strzelił gola ani nie wykonał choćby najważniejszego podania czy najbłyskotliwszego kopnięcia, to swoim występem zafascynował niemal wszystkich. „Smakowicie utalentowany" – skomplementował go na Twitterze Gary Lineker. „Bardzo mądry, ułożony. Imponujący mecz" – dopisał Rio Ferdinand.

Szczęsny podczas ME w 2012 roku spędził na boisku godzinę, bo w pierwszym meczu z Grecją sfaulował rywala i wyleciał z boiska. Po latach przyznaje, że w tej sytuacji, ale i w ogóle w podejściu do turnieju był naiwny, nieodpowiedzialny. Z głową w chmurach, a nie na murawie. Z kolei Kapustka, 19-latek, na którego odważnie postawił w niedzielę Adam Nawałka, w swoim ledwo ósmym meczu w reprezentacji, pierwszym rozgrywanym poza Polską, o ciężarze, którego nie dźwignęli potężniejsi i bardziej doświadczeni od niego, był jednym z najbardziej wartościowych graczy. Nie przyćmił strzelca Arkadiusza Milika, ale na pochwałę zasługuje sam fakt, że nie plątały mu się nogi, wprost przeciwnie, wyłączył emocje, jakby zażył w szatni tabletkę valium, a kompleksy zostawił daleko, właściwie w ogóle nie zabrał ich do Francji.

– Wiedziałem, że to materiał na piłkarza, ale nie spodziewałem się, że aż na tak dobrego – mówi „Rz" Mateusz Klich, niedawny reprezentant. Obaj z Kapustką pochodzą z Tarnowa, wychowywali się piłkarsko w Tarnovii, grali lub grają w Cracovii, występują na tej samej pozycji. – Nasze losy fajnie się splatają, ale wciąż się mijaliśmy. Wyjechałem z Tarnowa w wieku 13 lat, Bartek miał wtedy siedem. Nie miałem okazji go lepiej poznać, ale zgodzę się z opinią trenera Jacka Zielińskiego – to chłopak bez układu nerwowego. Spokojny i wyważony w każdej sytuacji – dodaje.

Zieliński może być dumny, bo to pod jego rządami w Cracovii Kapustka z nieznanego szerszemu gronu nastolatka przemienił się w nadzieję reprezentacji. Z Tarnowa do Krakowa przeprowadził się w trakcie Euro 2012, ale jego talent rozbłysnął na skalę ogólnokrajową, dopiero gdy Pasy zaczął prowadzić Zieliński. To zresztą trener, który całą Cracovię wymyślił na nowo – z bandy ligowych średniaków stworzył zespół na europejskie puchary. Przy nim Mateusz Cetnarski czy Deniss Rakels odrodzili się, a Kapustka się narodził.

Dla reprezentacji wymyślił go Adam Nawałka. Zasługi selekcjonera są tym większe, że potrafił postawić nastolatka do pionu, gdy wydawało się, że sukcesy zbyt mocno szumią mu w głowie. Kiedy w grudniu zeszłego roku Kapustka wdał się w bijatykę w modnym krakowskim klubie Frantic, Nawałka nie zrobił mu awantury, nie groził, że wyrzuci z kadry. Po ojcowsku wytłumaczył, jak ma postępować, by nie stać się kolejnym niespełnionym talentem. Piłkarz otrzeźwiał, dziś do tamtych zdarzeń nawet nie chce wracać.

Kapustka zaliczył, jak swego czasu Robert Lewandowski, nieudane podejście do Legii. Gdy miał 15 lat, warszawskiemu klubowi polecił go menedżer Cezary Kucharski. Pojechał z rówieśnikami z Legii na turniej na Słowację, ale dalszą współpracą nie był szczególnie zainteresowany ani on, ani warszawiacy. Młody piłkarz chciał grać bliżej domu, a działacze na transfer nie naciskali. Co innego dwa lata później, kiedy Kapustka zadebiutował w reprezentacji. Wówczas stał się jednym z priorytetów stołecznego klubu, ale wtedy weto postawił właściciel Cracovii Janusz Filipiak. Kolejne podejście też zakończyło się fiaskiem – Kapustka uznał, że w Krakowie się zadomowił, wolał przedłużyć kończący się kontrakt z Cracovią, niż podpisać umowę z Legią i narażać się na perypetie i grę w rezerwach.

Nie wyszedł na tym źle, bo wypatrzył go Nawałka i to z Cracovii może odejść do lepszego, europejskiego klubu. Zimą Cracovia odrzuciła ofertę Galatasaray, który za zdolnego nastolatka chciał zapłacić 4,5 mln euro. Teraz oferty mogą być wyższe. Mówi się, że chciałyby go zaprosić Borussia Dortmund, Juventus i Ajax. Na razie jednak to plotki, przesądzone wydaje się jedno – Kapustka najpewniej wyjedzie już teraz, do ekstraklasy nie wróci.

W meczu z Irlandią Płn. był nieformalnym MVP, czyli najbardziej wartościowym graczem spotkania. Adam Nawałka będzie miał spory kłopot, gdy do zdrowia wróci rywal Kapustki do gry, czyli Kamil Grosicki. Czy posadzić nastolatka na ławce? A może, kosztem innych, przesunąć do środka pomocy, gdzie gra na co dzień w Cracovii? Na znalezienie odpowiedzi selekcjoner ma czas do czwartku.

Piłka nożna
Liga Mistrzów bez dogrywek? UEFA ma nowy pomysł
Piłka nożna
Lekko, łatwo i przyjemnie. Barcelona w półfinale Pucharu Króla, Robert Lewandowski odpoczywał
Piłka nożna
PZPN zdecydował. Gdzie zagra w tym roku reprezentacja Polski?
Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety