Reklama

Franciszek Smuda w Łęcznej

Wrócił Franciszek Smuda. Podjął się w Łęcznej misji arcytrudnej, ale nie można skazywać go na porażkę.

Publikacja: 19.12.2016 18:40

Franciszek Smuda kiedyś czynił cuda. Na to liczą w Łęcznej.

Franciszek Smuda kiedyś czynił cuda. Na to liczą w Łęcznej.

Foto: PAP, Bartłomiej Zborowski

Wydawało się, że już na dobre opuścił karuzelę trenerską, że nieśpieszno mu do powrotu na ławkę i codziennej orki. Ma 68 lat, swoje odłożone na koncie, a reputację po tym, gdy Polska pod jego wodzą nie wyszła z grupy podczas Euro 2012, mocno nadszarpniętą. A jednak w ostatniej kolejce ligowej przed przerwą zimową Franciszek Smuda wrócił do ligi. Podjął się konkretnego zadania: ma utrzymać w ekstraklasie Górnika Łęczna.

Zaczął od porażki z Legią 0:5 przy Łazienkowskiej w Warszawie, ale strata punktów w stolicy była bez wątpienia spodziewana. Wbrew suchemu wynikowi zespół z Lubelszczyzny nie rozegrał słabego meczu. Wiele mówi statystyka celnych strzałów – goście z Łęcznej oddali ich sześć na bramkę Arkadiusza Malarza, gospodarze zaledwie pięć – ale wszystkie lądowały w siatce.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama