Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.12.2016 18:40 Publikacja: 19.12.2016 18:40
Franciszek Smuda kiedyś czynił cuda. Na to liczą w Łęcznej.
Foto: PAP, Bartłomiej Zborowski
Wydawało się, że już na dobre opuścił karuzelę trenerską, że nieśpieszno mu do powrotu na ławkę i codziennej orki. Ma 68 lat, swoje odłożone na koncie, a reputację po tym, gdy Polska pod jego wodzą nie wyszła z grupy podczas Euro 2012, mocno nadszarpniętą. A jednak w ostatniej kolejce ligowej przed przerwą zimową Franciszek Smuda wrócił do ligi. Podjął się konkretnego zadania: ma utrzymać w ekstraklasie Górnika Łęczna.
Zaczął od porażki z Legią 0:5 przy Łazienkowskiej w Warszawie, ale strata punktów w stolicy była bez wątpienia spodziewana. Wbrew suchemu wynikowi zespół z Lubelszczyzny nie rozegrał słabego meczu. Wiele mówi statystyka celnych strzałów – goście z Łęcznej oddali ich sześć na bramkę Arkadiusza Malarza, gospodarze zaledwie pięć – ale wszystkie lądowały w siatce.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas