Jeszcze w sobotę dziennik „Le Parisien" zamieścił na okładce duże zdjęcie Neymara z tytułem: „Powiedział tak Paryżowi". Ojciec zawodnika podpisał już podobno wstępne porozumienie z klubem, pięcioletnia umowa gwarantowałaby jego synowi zarobki na poziomie 30 mln euro rocznie netto, a sam Neymar przekazał kolegom z Barcy, że odchodzi. Transfer miał zostać sfinalizowany do końca weekendu.
Brazylijczyk zdanie jednak zmienił, a kluczową rolę w tej historii odegrali właśnie koledzy. Według katalońskiej stacji radiowej RAC1 spotkanie zorganizował Gerard Pique, w negocjacje włączyli się Leo Messi i Luis Suarez. I to właśnie ich interwencja miała przekonać Neymara do pozostania. Piłkarz odbył też rozmowę z prezesem Barcelony Josepem Marią Bartomeu.