Urodził się w Warszawie, mieszkał w Piastowie, chodził do szkoły w Pruszkowie a uczył się grać w piłkę w Młodzieżowym Ośrodku Piłkarskim przy Stadionie Dziesięciolecia, gdzie zajęcia prowadzili dawni zawodnicy Legii: Andrzej Cehelik i Henryk Grzybowski. MOP przekształcił się w klub Stal FSO czyli późniejszy Polonez, mający nieformalne związki z Gwardią. Dlatego Terlecki debiutował w lidze jako zawodnik tego klubu. Kochała go stolica, a kiedy pod koniec kariery włożył koszulkę Legii, kibice ŁKS skandowali: „Stasiu wróć - czeka Łódź". Przejeżdżając niedawno obok jedynej trybuny stadionu ŁKS usłyszałem od kierowcy taksówki, że kiedy już ten stadion powstanie, powinien nosić imię Stanisława Terleckiego. Bo nikt nie dał łódzkim kibicom tyle radości, co on.