Reklama

PGE Ekstraliga. Kto pojedzie w finale z wielkim faworytem?

Żużlowa PGE Ekstraliga wkracza w decydującą fazę. Nowy regulamin sprawia, że dodatkowych emocji po rundzie zasadniczej doświadczą nie tylko kibice drużyn walczących o medale.

Publikacja: 22.08.2025 11:00

Motor Lublin (na zdjęciu Jack Holder, Bartosz Zmarzlik i Mateusz Cierniak) zmierza po czwarty z rzęd

Motor Lublin (na zdjęciu Jack Holder, Bartosz Zmarzlik i Mateusz Cierniak) zmierza po czwarty z rzędu tytuł mistrza Polski.

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Największe zainteresowanie budzą półfinały play–off. Hitem weekendu będzie starcie Pres Grupy Deweloperskiej Apatora Toruń z Betard Spartą Wrocław. Oba zespoły dostarczyły już kibicom widowiska w rundzie zasadniczej – ich pojedynek na Motoarenie był jednym z najbardziej emocjonujących spotkań sezonu. Teraz stawka jest jeszcze większa, bo zwycięzca dwumeczu awansuje do wielkiego finału.

W drugiej parze półfinałowej Bayersystem GKM Grudziądz stanie przed zadaniem niemożliwym – pokonać obrońcę tytułu, Orlen Oil Motor Lublin. Sam awans do najlepszej czwórki PGE Ekstraligi jest dla GKM–u wydarzeniem historycznym, ale drużyna nie zamierza na tym poprzestać. Nadzieję na sprawienie niespodzianki zwiększa kontuzja Wiktora Przyjemskiego, który we wtorek w Szwecji doznał pęknięcia lewej kostki i wypadł ze składu mistrzów Polski. Aby marzyć o awansie do finału, grudziądzanie muszą w piątek nie tylko wygrać na własnym torze, ale też wypracować solidną zaliczkę przed rewanżem.

Będzie to jednak bardzo trudne – w fazie zasadniczej GKM wyraźnie przegrał na własnym torze 41:49. Nawet bez Przyjemskiego Motor jest zdecydowanym faworytem, nie tylko do awansu do finału, ale i wygrania – czwarty raz z rzędu – całej ligi. 

PGE Ekstraliga. Nowa gra o utrzymanie

Równie ciekawie zapowiada się rywalizacja w play–down. Zgodnie z nowym regulaminem, nawet drużyna, która zajęła ostatnie miejsce w rundzie zasadniczej, ma jeszcze szansę uniknąć spadku. To właśnie napędza Innpro ROW Rybnik, który w półfinale zmierzy się z faworyzowanym Stelmet Falubazem Zielona Góra. Rybnicki beniaminek chce sprawić niespodziankę i wziąć rewanż za dotkliwą porażkę z czerwca (36:53). Do składu gospodarzy wraca Gleb Czugunow, który zastąpi kontuzjowanego Chrisa Holdera.

Reklama
Reklama

Rozczarowany brakiem awansu do play–off Falubaz jest jednak faworytem starcia. Znacznie trudniej wytypować zwycięzcę w drugiej parze fazy play–down, w której znalazły się zespoły Gezet Stali Gorzów i Krono–Plast Włókniarza Częstochowa. Na fali – zarówno sportowo, jak i medialnie – są gorzowianie, którzy kończą już kompletowanie składu pod kątem przyszłego sezonu. Włókniarz ma spore problemy na transferowej giełdzie, szczególnie po tym, jak były zawodnik klubu z Częstochowy Jakub Miśkowiak opowiedział o sięgających 650 tys. zł zaległościach sprzed dwóch lat.

Zwycięzcy pierwszej rundy play–down zakończą sezon. Przegrani powalczą o siódme miejsce w PGE Ekstralidze – zwycięzcę tej rywalizacji czeka następnie baraż z drugą drużyną Metalkas 2. Ekstraligi. 

Transmisje z półfinałów i spotkań play–down pokażą Eleven Sports i Canal+. 

Największe zainteresowanie budzą półfinały play–off. Hitem weekendu będzie starcie Pres Grupy Deweloperskiej Apatora Toruń z Betard Spartą Wrocław. Oba zespoły dostarczyły już kibicom widowiska w rundzie zasadniczej – ich pojedynek na Motoarenie był jednym z najbardziej emocjonujących spotkań sezonu. Teraz stawka jest jeszcze większa, bo zwycięzca dwumeczu awansuje do wielkiego finału.

W drugiej parze półfinałowej Bayersystem GKM Grudziądz stanie przed zadaniem niemożliwym – pokonać obrońcę tytułu, Orlen Oil Motor Lublin. Sam awans do najlepszej czwórki PGE Ekstraligi jest dla GKM–u wydarzeniem historycznym, ale drużyna nie zamierza na tym poprzestać. Nadzieję na sprawienie niespodzianki zwiększa kontuzja Wiktora Przyjemskiego, który we wtorek w Szwecji doznał pęknięcia lewej kostki i wypadł ze składu mistrzów Polski. Aby marzyć o awansie do finału, grudziądzanie muszą w piątek nie tylko wygrać na własnym torze, ale też wypracować solidną zaliczkę przed rewanżem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
żużel
Będzie więcej Polaków w Grand Prix. Kubera i Woryna z awansem
żużel
Grand Prix Łotwy. Rewelacyjny Australijczyk już prawie dogonił Bartosza Zmarzlika
żużel
Znów ten rewelacyjny Kangur. Brady Kurtz ponownie przed Bartoszem Zmarzlikiem w Grand Prix
Moto
Rafał Sonik dla „Rzeczpospolitej”: Dzieci to najlepsza inwestycja
żużel
Australijczyk, który rzucił wyzwanie Bartoszowi Zmarzlikowi. Brady Kurtz z pierwszą wygraną w Grand Prix
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama