Szósta wygrana Motoru Lublin w PGE Ekstralidze. Deklasacja w Częstochowie

Arged Malesa Ostrów Wlkp. przegrała z Motorem Lublin, a Włókniarz Częstochowa rozgromił GKM Grudziądz w piątkowych meczach 6. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi.

Publikacja: 20.05.2022 22:43

Mateusz Świdnicki (kask niebieski) przed Jakubem Miśkowiakiem (czerwony). Żużlowcy Włókniarza w stos

Mateusz Świdnicki (kask niebieski) przed Jakubem Miśkowiakiem (czerwony). Żużlowcy Włókniarza w stosunku 5:1 wygrali 10 z 15 biegów w starciu z GKM-em

Foto: PAP/Waldemar Deska

Beniaminek z Ostrowa przystąpił do meczu osłabiony brakiem kontuzjowanego Grzegorza Walaska i choć starał się coś wyszarpać, nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych lublinian. Motor wygrał szósty kolejny mecz w PGE Ekstralidze i umocnił się na pozycji lidera tabeli. Goście mogli się cieszyć nie tylko z wygranej, ale także powrotu, i to w dobrej dyspozycji Dominika Kubery, który z powodu uraz przez ostatnie dwa mecze pauzował.

Choć w Ostrowie mierzyła się „czerwona latarnia” ligi z liderem, to emocji i tak było więcej, niż w Częstochowie. Włókniarz już po czterech biegach prowadził z GKM-em Grudziądz 20:4. Ostatecznie skończyło się na wyniku 65:25 i najwyższą porażką w historii występów grudziądzan w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wśród przyjezdnych zabrakło kontuzjowanego ostatnio w lidze duńskiej Nickiego Pedersena, ale nawet jego absencja nie usprawiedliwia takiej deklasacji.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
żużel
Znów ten rewelacyjny Kangur. Brady Kurtz ponownie przed Bartoszem Zmarzlikiem w Grand Prix
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Moto
Rafał Sonik dla „Rzeczpospolitej”: Dzieci to najlepsza inwestycja
żużel
Australijczyk, który rzucił wyzwanie Bartoszowi Zmarzlikowi. Brady Kurtz z pierwszą wygraną w Grand Prix
Moto
Robert Kubica dla „Rzeczpospolitej”: Ta magia sprawiła, że Le Mans stało się moim głównym celem
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz 29. Popis mistrza w Manchesterze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama