Aktualizacja: 24.07.2017 21:00 Publikacja: 24.07.2017 19:44
Robert Kubica: – Nauczyłem się obchodzić moje ograniczenia.
Foto: DPPI
To może być powrót, jakiego w F1 jeszcze nie było. Machina pchająca Kubicę na szczyt, z którego spadł ponad sześć lat temu, jest już mocno rozpędzona. Zespół Renault wprawdzie próbuje tonować oczekiwania, ale trudno o mocniejszy niż testy na Węgrzech sygnał świadczący, że Polak może dostać drugą szansę.
Jeśli Kubica znów stanie na starcie Grand Prix F1, będzie to jedna z piękniejszych historii w dziejach tego sportu. Sześć i pół roku temu cudem przeżył rajdowy wypadek, w którym metalowa bariera rozpruła jego samochód i poharatała prawą część ciała. Lekarze przede wszystkim ratowali życie, w drugiej kolejności rękę – pogruchotaną, niemal odciętą. Kubica do dziś nie odzyskał pełnej sprawności w pokrytym bliznami ramieniu, w nadgarstku i dłoni.
Polska wymiera. Takie są fakty. Obudźmy się, zanim będzie za późno. Jakość życia i bezpieczeństwo dzieci to kluc...
Brady Kurtz po raz pierwszy w karierze wygrał rundę Speedway Grand Prix. W Gorzowie Wielkopolskim Australijczyk...
Od sobotniego poranka do niedzieli wieczorem, kiedy poszedłem spać po wyścigu, spaliłem 12 tysięcy kalorii. Mamy...
Druga w tym roku runda Grand Prix w Manchesterze padła łupem Bartosza Zmarzlika, który umocnił się na prowadzeni...
Brytyjczyk Daniel Bewley wygrał w Manchesterze czwartą w tym roku rundę Grand Prix. Drugi był Bartosz Zmarzlik,...
W swoim setnym występie w Grand Prix Bartosz Zmarzlik wygrał czeską rundę cyklu i wrócił na prowadzenie w klasyf...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas