Zwycięstwo Vettela w Kanadzie to jego pięćdziesiąty triumf w karierze na torach Formuły 1. Niemiec awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk, który wygrał trzy poprzednie edycje kanadyjskiej eliminacji, tym razem przyjechał dopiero piąty. Dla teamu Vettela - Ferrari - była to pierwsza wygrana na Circuit Gilles Villeneuve od 2004 roku, gdy zwyciężył Michael Schumacher.
Grand Prix Kanady miało spokojny przebieg. Pierwsza trójka, mimo różnych perturbacji po drodze (błąd Bottasa na 56. okrążeniu, który kosztował go stratę trzech sekund, zbyt wczesne o jedno okrążenie użycie flagi z biało-czarną szachownicą) dojechała do mety w takiej samej kolejności, w jakiej ustawiła się na starcie.
Po raz kolejny fatalnie zaprezentowali się kierowcy z teamu Williamsa. Lance Stroll odpadł z rywalizacji już na pierwszym okrążeniu, a Siergiej Sirotkin dojechał do mety, ale ostatni.
Pechowo zakończył się wyścig dla Fernando Alonso. Trzysetne Grand Prix w karierze Hiszpan zakończył na 43. okrążeniu, z powodu awarii swojego bolidu.