Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.08.2018 23:02 Publikacja: 11.08.2018 22:25
Nicki Pedersen (kask niebieski) walczył z Taiem Woffindenem (żółty) nawet po zakończeniu półfinału
Foto: AFP
To, że turniej się odbył, jest wielką zasługą organizatorów, którzy z dużym zaangażowaniem walczyli z opadami deszczu. W efekcie rozpoczęcie imprezy przesunęło się o ponad półtorej godziny. Trudny, zwłaszcza na początku tor, nie pozwalał jednak na zbyt efektowną walkę, a widowisko zepsuł jeszcze swoimi kontrowersyjnymi decyzjami sędzia Craig Ackroyd.
Brytyjczyk w fazie zasadniczej dwa lub trzy razy nie dostrzegał, że zawodnicy przekraczali oba kołami linię wewnętrzną. O ile w przypadku Grega Hancocka w czwartym wyścigu nie miało to znaczenia, bo Amerykanin i tak przyjechał ostatni, o tyle podarowanie punktów Taiowi Woffindenowi trzy gonitwy później sporo zmieniło w klasyfikacji. Gdyby aktualny lider mistrzostw świata miał w tym biegu zero, a nie trzy punkty, miałby szalony problem z dostaniem się do półfinału.
W swoim setnym występie w Grand Prix Bartosz Zmarzlik wygrał czeską rundę cyklu i wrócił na prowadzenie w klasyf...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
Żaden polski żużlowiec jeszcze nigdy nie wygrał Grand Prix na PGE Narodowym. Tak samo stało się i w tym roku, ch...
W sobotę święto żużla w Warszawie. Czy nadchodzące Grand Prix będzie ostatnim w historii na PGE Narodowym?
Po raz 27. w karierze Bartosz Zmarzlik wygrał rundę Speedway Grand Prix – w sobotę, na inaugurację nowego sezonu...
Rusza nowy sezon PGE Ekstraligi. Jej władze coraz dokładniej przyglądają się klubom i mają sprawdzać, jak radzą...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas