Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 22.09.2019 21:29 Publikacja: 22.09.2019 19:08
Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki
Obrońcy tytułu przed tygodniem wygrali w pierwszym meczu na wyjeździe 47:43, co przed rewanżem stawiało ich w roli zdecydowanych faworytów. Ale niewielu raczej spodziewało się, że niedzielne spotkanie zakończy się dla wrocławian takim laniem. Fatalnie, po raz kolejny, w ekipie Sparty spisywał się aktualny wciąż mistrz świata Tai Woffinden, podobnie jak inny uczestnik Grand Prix Maciej Janowski. Na tym tle jedynym, który postawił się Unii, był kończący wiek juniora Maksym Drabik, który jako jedyny wrocławianin potrafił wygrać bieg indywidualnie i wraz z kolegą przywieźć drużynowe zwycięstwo. Stało się to w 8. wyścigu, czyli dopiero w połowie zawodów, gdy Drabik z Woffindenem przywieźli na 4:2 parę miejscowych. Było "tylko" 30:18, a riposta była miażdżąca - trzy wygrane po 5:1 i już było jasne, że nie tylko leszczynianie wygrają, ale wręcz rozgromią rywali. Ostatecznie skończyło się wynikiem 59:31.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Wydawało się, że trudno będzie przebić kontrowersje związane z rozdaniem tzw. stałych dzikich kart w Speedway Gr...
Orlen Oil Motor Lublin nie obroni mistrzostwa Polski. Po 17 latach tytuł najlepszej drużyny PGE Ekstraligi wraca...
W niedzielę 28 września w Lublinie poznamy żużlowego mistrza Polski sezonu 2025. Orlen Oil Motor Lublin podejmie...
Bartosz Zmarzlik obronił przewagę nad Bradym Kurtzem i po raz szósty w karierze został indywidualnym mistrzem św...
Przed ostatnią rundą Speedway Grand Prix Bartosz Zmarzlik ma tylko trzy punkty przewagi w klasyfikacji generalne...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas