Konflikt u biegaczy. Trener za późno zmienił zdanie

Polski Związek Lekkiej Atletyki (PZLA) zakończył współpracę z trenerem Tomaszem Lewandowskim, który odpowiedział działaczom ostrym oświadczeniem.

Publikacja: 03.03.2020 18:49

Konflikt u biegaczy. Trener za późno zmienił zdanie

Foto: Pixabay

W poprzednim sezonie Lewandowski pracował m.in. z brązowym medalistą MŚ, swoim bratem Marcinem, wicemistrzynią świata w sztafecie Patrycją Wyciszkiewicz oraz wracającą do zdrowia po kontuzji Angeliką Cichocką. Zimą dołączył do nich dwukrotny wicemistrz świata Adam Kszczot.

Trener Lewandowski liczył na podwyżkę, ale tej PZLA przyznać mu nie mógł. Związek dysponuje funduszami publicznymi i nie może przekroczyć ustawowego maksimum, które w tym przypadku wynosi 12 tys. zł brutto miesięcznie (podstawa plus dodatek za brąz Marcina).

Negocjacje i przepychanki w mediach ciągnęły się tygodniami. Nowych trenerów znalazły w tym czasie Wyciszkiewicz (Iwona Baumgart) i Cichocka (Tadeusz Zblewski). Wreszcie PZLA poinformował, że szkoleniowcem kadry został pięciokrotny mistrz kraju w biegu na 1500 m Piotr Rostkowski.

Trener Lewandowski w oświadczeniu napisał, że „wraz z sukcesami stawał się coraz większym problemem dla związku", a jego metody szkoleniowe miały być kwestionowane. - Byłem lekceważony, nieszanowany, pomawiany i wykorzystywany. Do tego stopnia, że stałem się wrakiem, także emocjonalnie.

Właśnie z powodów zdrowotnych trener miał odrzucić pierwszą propozycję PZLA dotyczącą dalszej współpracy. Według szkoleniowca ostatnia oferta związku to wynagrodzenie w wysokości 200 zł brutto za dzień pracy na zgrupowaniu. A to przy 63 dniach obozowych w ciągu ośmiomiesięcznych przygotowań miało oznaczać 1500 zł miesięcznie. – To była jedna z wielu naszych propozycji i wcale nie ostatnia. W tej opcji trener nie musiałby podpisywać z nami kontraktu, który wiąże się z konkretnymi wymogami, na które początkowo się nie godził – mówi „Rzeczpospolitej" wiceprezes PZLA Tomasz Majewski.

W ostatniej chwili trener chciał jednak przyjąć pierwotną ofertę – 12 tys. zł. Tej nie było już jednak na stole. Dziś trenerem Kszczota i Marcina Lewandowskiego jest już Rostkowski. Za kilka dni polecą razem na zgrupowanie do Flagstaff w USA.

W poprzednim sezonie Lewandowski pracował m.in. z brązowym medalistą MŚ, swoim bratem Marcinem, wicemistrzynią świata w sztafecie Patrycją Wyciszkiewicz oraz wracającą do zdrowia po kontuzji Angeliką Cichocką. Zimą dołączył do nich dwukrotny wicemistrz świata Adam Kszczot.

Trener Lewandowski liczył na podwyżkę, ale tej PZLA przyznać mu nie mógł. Związek dysponuje funduszami publicznymi i nie może przekroczyć ustawowego maksimum, które w tym przypadku wynosi 12 tys. zł brutto miesięcznie (podstawa plus dodatek za brąz Marcina).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lekkoatletyka
Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem
Lekkoatletyka
Armand Duplantis kontra Karsten Warholm. Pojedynek, jakiego nie było
Lekkoatletyka
„Biegowe 360 stopni” znów w Zakopanem. „Największa dawka wiedzy dla ludzi kochających bieganie”
Lekkoatletyka
15. Festiwal Biegowy. Trzy dni rywalizacji i dobrej zabawy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Lekkoatletyka
Ostatnia prosta medalistki. Natalia Kaczmarek sezon zakończy w Polsce
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki