Mistrz z Orlika i łzy na mecie

Malwina Kopron osiągnęła siódmy wynik na świecie (75.42 m) i została mistrzynią Polski w rzucie młotem. Druga była wracająca do rywalizacji po kontuzji Anita Włodarczyk (71.14 m).

Publikacja: 26.06.2021 18:59

Malwina Kopron

Malwina Kopron

Foto: PAP, Jakub Kaczmarczyk

Korespondencja z Poznania

Kopron potwierdziła w Poznaniu, że jest w tym sezonie w wysokiej formie. Puławianka przez cały konkurs rzucała daleko i równo, a zwycięska odległość to jej drugi wynik w karierze.

Włodarczyk w swoim pierwszym od 2018 roku występie na mistrzostwach kraju zdobyła srebro. Trzecia była Joanna Fiodorow (72.31 m), która długo zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

- Cieszę się z miejsca, ale nie z wyniku. Nastawiałam się w Poznaniu na rekord życiowy. Wiem, że taki wynik nie da medalu na igrzyskach, muszę rzucać dalej. Fajnie, że wygrałam a Anitą, ale to już piąty raz - mówi Kopron.

Widowiskiem był finał biegu na 800 m kobiet. Pierwsze w karierze złoto zdobyła Angelika Sarna (2:00:28), która wyprzedziła Annę Wielgosz (2:00:57) i Joannę Jóźwik (2:00:73). Wszystkie najprawdopodobniej polecą do Tokio. Medalistki na mecie pocieszały czwartą Angelikę Cichocką (2:04:24), która straciła szansę na kwalifikację olimpijską. Na mecie polały się łzy.

Jednym z bohaterów dnia był Andrzej Kuch. 29-latek, który jest etatowym pracownikiem Orlika, pobił rekord życiowy (8.05 m) i pierwszy raz w życiu został mistrzem Polski w skoku w dal.

Lekkoatletyka
Upadek domu Ingebrigtsenów. Czy ojciec jednego z najlepszych biegaczy świata krzywdził dzieci?
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna znów pobił rekord świata. Czy zrobił to uczciwie?
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego. Najstarszy polski mityng wraca na Stadion Śląski
Lekkoatletyka
Grand Slam Track. Michael Johnson szuka Świętego Graala
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Lekkoatletyka
Klaudia Siciarz kończy karierę. Niespełniona nadzieja polskich płotków