Zawody będą okazją, aby Stadion Śląski – może przy rekordowej widowni – podziękował tej pierwszej za zdobycie olimpijskiego brązu w biegu na 400 metrów. Kaczmarek wystąpi na bieżni, gdzie odniosła swoje jedyne w karierze zwycięstwo nad Marileidy Paulino, czyli złotą medalistką z Paryża. Teraz spotkają się ponownie, a wśród zgłoszonych jest także wicemistrzyni olimpijska Salwa Eid Naser.
- Dynamika sprzedaży biletów pokazuje, że ludzie chcą zobaczyć swoją bohaterkę na własne oczy. Ale nie tylko, bo każda konkurencja będzie jak finał z Paryża. Dowody? Pia Skrzyszowska, Kaczmarek czy Maria Andrejczyk będą mieć za rywalki wszystkie medalistki swoich konkurencji – mówi dyrektor ds. komunikacji Memoriału Kamili Skolimowskiej Marek Plawgo.
Czytaj więcej
Już tylko tydzień został do zawodów Diamentowej Ligi na Stadionie Śląskim. 25 sierpnia w Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej wystartują m.in. Armand Duplantis i Karsten Warholm.
Memoriał Kamili Skolimowskiej. Czy będzie rekord frekwencji?
Organizatorzy liczą, że kibice pobiją rekord z 2018 roku, kiedy zawody obejrzało z trybun Stadionu Śląskiego 41 226 kibiców. - Granica 30 tys. sprzedanych biletów pękła już dawno, teraz marzymy o kolejnej, która będzie oznaczać, że nasz memoriał ustanowi rekord frekwencji na lekkoatletyce w Polsce w erze, odkąd na stadionach nie ma już ławek, tylko numerowane siedzenia – dodaje Plawgo.
Argumenty sportowe są solidne, bo wśród uczestników zawodów, obok krajowych gwiazd (wystąpi m. in. Ewa Swoboda), będzie Duplantis. Szwed w finale konkursu tyczkarzy podczas igrzysk w Paryżu po raz drugi tego lata poprawił własny rekord świata (6.25 m). - To wcale nie jest maksimum. On może skakać wiele wyżej – przekonuje Piotr Lisek, który na Stadionie Śląskim będzie wśród jego rywali.