Aktualizacja: 10.08.2024 02:11 Publikacja: 09.08.2024 22:48
Foto: pzla/mat.pras./Marek Biczyk
Korespondencja z Paryża
Kaczmarek wbiegła do finału z ciężarem oczekiwań. Zgodnie widzieliśmy ją przed igrzyskami w gronie kandydatek do medalu na 400 metrów, a znaczenie jej występu tylko rosło wraz z kolejnymi niepowodzeniami kolegów i koleżanek z lekkoatletycznej reprezentacji. Gdyby nie Maria Andrejczyk, która wygrała kwalifikacje rzutu oszczepem, nazwalibyśmy jej występ ostatnią nadzieją.
Pół godziny przed biegiem, kiedy spadł deszcz, Kaczmarek zmartwiła się, że rozmyje jej makijaż, i to był jedyny problem. Tak przynajmniej powiedziała po biegu. Wszystkie finalistki biegały w tym sezonie poniżej 50 sekund, ale tylko ona — dwukrotnie — złamała granicę 49. Kiedy więc wyszło słońce, a biegaczki podeszły do bloków startowych, szukaliśmy wzrokiem tęczy, na której końcu leży skarb.
W niedzielę kończącą długi majowy weekend na mityngu Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup startowały nie tylko g...
Wydarzenie, które od 14 lat wspiera i promuje transplantologię, odbędzie się 10 maja w Wiśle. W przededniu wydar...
Przed nami 14. edycja Poland Business Run, czyli największej charytatywnej sztafety biznesowej w Polsce. W zeszł...
Święto chodu sportowego w ścisłym centrum Warszawy.
W niedzielę kończącą długi weekend – 4 maja 2025 r. – największe gwiazdy światowego chodu sportowego wystartują...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas