Po sukcesach Natalii Kaczmarek, Anity Włodarczyk, Wojciecha Nowickiego, Ewy Swobody, Pii Skrzyszowskiej i Michała Haratyka polscy lekkoatleci wyhamowali. We wtorek do wąskiego finału rzutu oszczepem nie udało się awansować Marii Andrejczyk, dopiero szóste miejsce w skoku wzwyż zajął Norbert Kobielski.
Na zakończenie mistrzostw można było liczyć na sztafety oraz powoli zbliżającego się do końca kariery tyczkarza Piotra Liska. Ten ostatni niemal otarł się o medal w stojącym na bardzo wysokim poziomie konkursie. Polak mimo że strącił poprzeczkę na wysokości 5.50 m, to pokonał w pierwszej próbie 5.75 i był drugi. Nie zdołał jednak przeskoczyć 5.82. Zajął szóste miejsce.