Miejsce do tego, aby Kaczmarek zmierzyła się z dokonaniami legendarnej polskiej sportsmenki jaką była Irena Szewińska i w jakimś sensie ją upamiętnić, było idealne. Stadio Olimpico w Rzymie, gdzie 50 lat temu siedmiokrotna medalistka olimpijska również na mistrzostwach Europy zdobyła dwa złote medale (na 100 i 200 m) oraz brązowy z koleżankami w sztafecie 4 x 100 m.
Czas też był odpowiedni. Za mniej niż 50 dni w Paryżu odbędą się igrzyska olimpijskie. Najlepsza obecnie polska lekkoatletka buduje formę na tę najważniejszą imprezę w tym sezonie. Od początku roku wysyła sygnały, że praca idzie dobrze, ale to co pokazała w Rzymie miało prawo zaskoczyć nią samą.
Jak Natalia Kaczmarek zdobyła złoty medal?
Z racji pozycji w rankingu Kaczmarek została zwolniona z niedzielnych biegów eliminacyjnych. W półfinale wygrała czasem 50.70 s. Zwolniła jednak na ostatnich metrach. Szybsze w innych biegach były Irlandka Rhasidat Adeleke (50.54) i Holenderka Lieke Klaver (50.57).
Czytaj więcej
Natalia Kaczmarek została wicemistrzynią świata, bo kocha ciężką pracę, ale jeśli będzie rekordzistką Polski albo podbije Paryż podczas przyszłorocznych igrzysk, to dzięki temu, że hamuje ją trener Marek Rożej.