Prawo występu w Nassau wywalczyło pięć polskich sztafet. Na zawody — oraz poprzedzający je obóz na Florydzie — pojadą m. in. Ewa Swoboda, Justyna Święty-Ersetic i Natalia Kaczmarek. Trener żeńskiej sztafety 4x400 metrów Aleksander Matusiński podkreśla, że wszystko w najbliższych tygodniach będzie podporządkowane właśnie wywalczeniu kwalifikacji olimpijskiej.
– Zawody na Bahamach traktujemy priorytetowo — mówi szkoleniowiec, którego podopieczne od 2017 roku zdobyły jedenaście medali igrzysk oraz mistrzostw świata i Europy w hali i na stadionie.
Czytaj więcej
Russ Cook przez 352 dni pokonał 16 tys. km i przebiegł Afrykę z południa na północ. Brytyjczyk zebrał 700 tys. funtów na cele charytatywne, choć w Kongo musiał uciekać do dżungli przed ludźmi z maczetami, a w Angoli został obrabowany.
World Athletics Relays. Celem są kwalifikacje olimpijskie
Plan przygotowań jest precyzyjnie rozpisany. - Najpierw lecimy na dwutygodniowe zgrupowanie aklimatyzacyjne w Miami, aby przygotować się do startu w innej strefie czasowej i warunkach klimatycznych. Ośrodek, do którego się udajemy, wygląda imponująco. Mam nadzieję, że dobre warunku treningowe oraz logistycznie przyczynią się do sukcesów w Nassau - mówi Matusiński.
Cel jest jasny — to miejsce każdej ze sztafet w czołowej „czternastce” imprezy, co gwarantuje prawo występu w biegach rozstawnych podczas igrzysk w Paryżu.