- Jestem coraz starszy, ale też coraz bardziej mi się chce. Nie mogę powiedzieć, że byłem pewny pobicia tego rekordu, ale wiedziałem, że mnie na niego stać - mówi Lewandowski. Polak dobiegł do mety drugi, bo najszybszy na toruńskiej bieżni był Etiopczyk Salemon Barega (3:32.97). Wynik lepszy od rekordu kraju osiągnął także czwarty na mecie Michał Rozmys (3:36.10).
Szans na rekord świata nie miał Amerykanin Grant Holloway (7.43), bo w biegu na 60 metrów przez płotki były trzy falstarty. Antybohaterem finału został Artur Noga, który popełnił dwa z nich. Amerykanka Christina Clemons w tej samej konkurencji miała najlepszy w tym roku wynik na świecie (7.81). Rekordy życiowe poprawiły Karolina Kołeczek (7.98) i Pia Skrzyszowska (8.00).