Anita Włodarczyk: Rezerwa jeszcze jest

Anita Włodarczyk po eliminacjach MŚ w Londynie: – Myślę, żeby już po pierwszym rzucie ustawić finał, potem rozpocząć show.

Aktualizacja: 05.08.2017 17:13 Publikacja: 05.08.2017 15:49

Anita Włodarczyk: Rezerwa jeszcze jest

Foto: AFP

Korespondencja z Londynu

Pogoda nie przeszkadzała?

Anita Włodarczyk: Musimy zawsze być gotowe na wszelkie warunki. W moim przypadku było w porządku, tym bardziej, że zdobyłam w awans po pierwszym rzucie. Koło bez zarzutu, próba solidna, na luzie,. wszystko poszło normalnie, tak jak powinno być na początku zawodów. Plan wykonany w stu procentach.

Trzy Polki w finale – jak to pani odbiera?

Myślę, że to historyczny sukces dla polskiej lekkoatletyki i naszego rzutu młotem. Warto się cieszyć. To już jest sukces. Mam tylko nadzieję, że podobnie udany ciąg dalszy nastąpi w poniedziałek.

Stadion przyjął panią bardzo ciepło, lubi pani to brytyjskie rozumienie i wspieranie sportowców?

Kibice są tu fantastyczni. Jest sesja poranna, wczesna godzina, a stadion prawie pełen. Jestem pewna, że atmosfera w finale będzie jeszcze lepsza. Moja rodzina i przyjaciele też przylecą, by mnie wspierać.

Coś znaczy, że przegrała pani kwalifikacje? Dawno czegoś takiego nie widziano...

Nic nie znaczy. Trzeba patrzeć wyłącznie na finał. To co miałam zrobić w kwalifikacjach, to zrobiłam.

Jest pani znów kandydatką do złota, taką co najmniej 99-procentową. Jaki więc plan na finał?

W kwalifikacjach rzuciłam na zaliczenie, zatem rezerwa jeszcze jest. Teraz mam po prostu nadzieję, że w poniedziałek odpalimy z formą. Myślę, żeby już po pierwszym rzucie ustawić konkurs, potem rozpocząć show: z próby na próbę lepiej. Gdyby tak było, jak ostatnio w Cetniewie – byłoby pięknie. Na razie jednak przede mną jeszcze trochę czekania, treningu, także kibicowanie dyskobolom.

Trochę z innej beczki – tyczkarze stracili tyczki w podróży lotniczej, pani się kiedyś zdarzyło zgubienie sprzętu?

Nie zgubiłam go nigdy, może dlatego, że zawsze wożę swój sprzęt w bagażu podręcznym.

 

Lekkoatletyka
Upadek domu Ingebrigtsenów. Czy ojciec jednego z najlepszych biegaczy świata krzywdził dzieci?
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna znów pobił rekord świata. Czy zrobił to uczciwie?
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego. Najstarszy polski mityng wraca na Stadion Śląski
Lekkoatletyka
Grand Slam Track. Michael Johnson szuka Świętego Graala
Lekkoatletyka
Klaudia Siciarz kończy karierę. Niespełniona nadzieja polskich płotków