Impreza w Skarżysku-Kamiennej poza biegaczami przyciągnęła znanych sportowców. Gośćmi byli m.in. mistrzowie olimpijscy Szymon Ziółkowski (rzut młotem), Jacek Wszoła (skok wzwyż) oraz Sebastian Chmara, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Organizatorzy zdecydowali się przenieść imprezę z soboty na niedzielę. – Chcieliśmy sprawdzić, jak będzie wyglądała frekwencja – tłumaczy Janusz Ordyński z biura organizatora. Rok temu Półmaraton Wtórpol ukończyło 309 uczestników. Teraz start opłaciło prawie 470, z tym że organizatorzy dołożyli bieg na 10 km. Teoretycznie nie powinni żałować zmiany, ale w niedzielę od rana padało. – Zawsze tu mieliśmy upał. I gdyby bieg był w sobotę, też byśmy mieli piękną pogodę – dodał Ordyński.
Mimo deszczu niemal wszyscy biegacze odebrali pakiety startowe. Wśród nich był m.in. Henryk Szost, trzykrotny olimpijczyk i rekordzista Polski w maratonie. Bieg na 10 km wygrał Adam Nowicki (30.37), wicemistrz Polski w tej konkurencji. – Lubię taką pogodę, czułem się dobrze, bo właśnie zakończyłem treningi w wysokich górach – mówił na mecie.
Bieg na 10 km kobiet wygrała Ukrainka Daria Michajłowa (35.41).
W półmaratonie ton nadawał Abel Rop, znany w Polsce biegacz z Kenii. W 2014 roku startował w Krynicy, gdzie wygrał bieg na 15 km, Życiową Dziesiątkę i Konspol Półmaraton. W Skarżysku Kamiennej kroku próbował mu dotrzymać Szost. Kenijczyk (1:05.30 – rekord trasy) był jednak o 44 sekundy szybszy. – Jestem zadowolony z drugiego miejsca, forma rośnie – stwierdził Szost. – Jeśli chodzi o wytrzymałość, jestem zadowolony. Nie dogoniłem Kenijczyka, bo brakowało przyspieszenia.