Wszystko, co najlepsze

4 czerwca ruszają mecze o mistrzostwo NBA. Walka Cavaliers z Warriors zapowiada się fascynująco.

Publikacja: 31.05.2015 20:18

LeBron James wrócił w rodzinne strony, by poprowadzić Cavaliers do mistrzostwa NBA

LeBron James wrócił w rodzinne strony, by poprowadzić Cavaliers do mistrzostwa NBA

Foto: AFP

W finałach zmierzą się młodość i doświadczenie, najlepsza drużyna sezonu zasadniczego z faworytem całych rozgrywek oraz najlepszy zawodnik sezonu z człowiekiem już dziś przez niektórych nazywanym najlepszym koszykarzem w historii. I choć w tej ostatniej sprawie zdania są podzielone – dla większości bowiem nie można po prostu zdetronizować Michaela Jordana – to finały 2015 zapowiadają się wyjątkowo emocjonująco.

Golden State Warriors w sezonie zasadniczym zdemolowali konkurentów. Z 82 spotkań przegrali zaledwie 15. Przez niemal 70 lat istnienia drużyny nie udało im się osiągnąć choćby zbliżonego wyniku – nawet gdy równo 40 lat temu zdobywali swój ostatni z trzech mistrzowskich tytułów.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz