20 lipca na zgrupowaniu w Wałbrzychu stawi się 15 zawodników. Szesnasty – Marcin Gortat, ze względu na przepisy NBA dołączy do zespołu dopiero 1 sierpnia. Z tej szesnastki amerykański trener Mike Taylor wybierze 12 najlepszych czy raczej najlepiej pasujących do jego koncepcji, bo tylu może zabrać na EuroBasket.
Zapewne jednym z nich będzie A.J. Slaughter, któremu PZKosz niedawno załatwił polski paszport. Sprawa wywołała kontrowersje, bo A.J. – inaczej niż również obecni w kadrze Aaron Cel (urodzony we Francji, ale rodzice są Polakami), Dardan Berisha (syn Polki i Kosowianina) albo wielu innych naturalizowanych wcześniej graczy – nie ma związków z Polską. Nie wszystkim się to podoba, ale Taylor ocenił, że pochodzący z Kentucky gracz Panathinaikosu Ateny jest mu potrzebny na pozycji rozgrywającego.
Z polskiej ligi w kadrze dominują przedstawiciele najlepszych zespołów, czyli Turowa Zgorzelec i Stelmetu Zielona Góra. Poza tym Adam Waczyński gra w silnej lidze hiszpańskiej, a Damian Kulig, który ma za sobą znakomity sezon w Turowie, będzie grał w tureckiej. Liderem ma być Gortat, ale też zawodnicy, którzy byli blisko NBA.
Mateusz Ponitka ostatnie lata spędził w belgijskiej Ostendzie i liczył na wybór w tegorocznym drafcie. Przez kilka tygodni podróżował po USA, prezentując się na pokazowych treningach, w jego promocję zaangażował się trener Taylor, ale nie przyniosło to efektu.
Przemysław Karnowski, zawodnik uniwersyteckiego zespołu z USA Gonzaga Buldogs, zdecydował, że w tym roku jeszcze nie chce do NBA, najpierw postanowił dokończyć studia.