Griffin numerem jeden w drafcie, Carter w Orlando

20-letni skrzydłowy uniwersytetu Oklahoma został zgodnie z oczekiwaniami ekspertów wybrany przez Los Angeles Clippers z numerem jeden tegorocznego draftu. Sensacją był transfer Vince'a Cartera do drużyny finalistów ligi Orlando Magic.

Aktualizacja: 26.06.2009 14:19 Publikacja: 26.06.2009 10:43

Blake Griffin

Blake Griffin

Foto: AFP

- Vince daje nam swój snajperski talent, który przydaje się zwłaszcza w kluczowych momentach spotkań. Nasz cel pozostaje ten sam: zdobycie mistrzowskiego tytułu. Zawsze, gdy pojawia się okazja pozyskania gracza formatu All-Star, musisz ją wykorzystać - oznajmił generalny menedżer Magic Otis Smith.

O tym, że New Jersey Nets zamierzają całkowicie przebudować zespół i tym samym pozbyć się 32-letniego obecnie Cartera, mówiło się od dawna. Jako możliwe miejsce docelowe dla jednego z najbardziej widowiskowo grających koszykarzy tej dekady wymieniano jednak San Antonio i Cleveland.

Gdy Spurs we wtorek pozyskali Richarda Jeffersona, a dzień później Cavs sięgnęli po Shaquille'a O'Neala, okazało się, że Carter wyląduje w zupełnie innym mieście. I to akurat tym, które odpowiada mu najbardziej. 8-krotny uczestnik Meczu Gwiazd wychował się w Daytona Beach na Florydzie, a wakacje co roku spędza w swoim domu właśnie w Orlando.

- To jest jak spełnienie najskrytszego marzenia. Nie tylko dostanę szansę walki o mistrzostwo NBA, ale na dodatek będę w domu - powiedział zachwycony Carter, dodając: - Magic osiągnęli bardzo wiele w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że dzięki mnie wykonają ten ostatni krok na drodze do końcowego sukcesu.

Magic decydując się na tą transakcję wysłali jasny sygnał - nie zamierzają czekać, chcą wygrać tu i teraz. Najlepiej już w nadchodzącym sezonie. W końcu przejęli jeden z najdroższych kontraktów w lidze,który wygasa dopiero w 2012 roku. W międzyczasie Carter zarobi odpowiednio: 16.3, 17.3 i 18 milionów dolarów, czyli najwięcej w zespole. Więcej nawet niż lider drużyny Dwight Howard, którego będzie starał się odciążyć odpowiednio wysoką skutecznością na obwodzie.

Aby pozyskać Cartera Magic musieli rozstać się z obiecującym debiutantem z ubiegłego sezonu Courtneyem Lee, a także weteranem Tony Battiem oraz rozgrywającym Raferem Alstonem, który i tak straciłby miejsce w pierwszej piątce na rzecz wracającego do zdrowia Jameera Nelsona. Klub z Orlando może mieć teraz jednak problemy z przedłużeniem umowy z Hedo Turkoglu. Jest mu w stanie zapłacić maksymalnie 10 milionów dolarów rocznie, zresztą i tak przekraczając znacznie pulę "luxury tax".

W tej sytuacji nie ma już przysłowiowego centa na umowę z Marcinem Gortatem. Chyba, że Magic pozwolą odejść Turkoglu (zainteresowani są głównie Portland Trail Blazers) i zostawią sobie 5 milionów na Polaka?

W innej wymianie tego wieczoru Atlanta Hawks pozyskali z Golden State skłóconego z trenerem Donem Nelsonem supersnajpera Jamala Crawforda, oddając w zamian dwóch rozgrywających - "kulawego" Speedy Claxtona, ktory praktycznie przez dwa ostatnie lata nie grał w koszykówkę oraz młodego, ale nie spełniającego oczekiwań Acie Lawa. Oprócz tego New York Knicks sprzedali Quentina Richardsona do Memphis za Darko Milicica, ale była to decyzja czysto biznesowa (kontrakt Serba wygasa w 2010 roku).

[srodtytul]Griffin z jedynką[/srodtytul]

Kluczem programu był oczywiście sam draft. Wybór Clippers z numerem pierwszym był formalnością, bo w zgodnej opinii fachowców Blake Griffin był w tym roku jedynym zawodnikiem, który ma szanse zyskać status gwiazdy w NBA. Z numerem drugim Memphis Grizzlies sięgneli po Hasheema Thabeeta, który jeszcze trzy lata temu grał w piłkę nożną, ale w międzyczasie urósł do 220 centymetrów i stał się specjalistą od blokowania rzutów rywali w college'u. Ricky Rubio, niezwykle utalentowany 19-latek spadł nieoczekiwanie aż do numeru piątego, z którym pozyskali go Minnesota Timberwolves. Kwota wykupu kontraktu zawodnika z Barcelony (6 milionow dolarów!) odstraszyła działaczy Grizzlies, Oklahoma City Thunder i Sacramento Kings, nawet jeśli Rubio był prawdopodobnie najbardziej utalentowanym (obok Griffina) koszykarzem tego draftu. Zgodnie z przepisami pieniądze musi wyłożyć z własnej kieszeni sam zawodnik.

Czy Rubio zapłaci 6 milionów za możliwość gry w NBA? Może tak, a może nie. Ryzyko jest zbyt duże, a kluby mają w pamięci zachowanie Frana Vasqueza, który cztery lata temu wybrany przez Magic z wysokim numerem draftu nie zdecydował się na przyjazd do USA.

NBA

- Vince daje nam swój snajperski talent, który przydaje się zwłaszcza w kluczowych momentach spotkań. Nasz cel pozostaje ten sam: zdobycie mistrzowskiego tytułu. Zawsze, gdy pojawia się okazja pozyskania gracza formatu All-Star, musisz ją wykorzystać - oznajmił generalny menedżer Magic Otis Smith.

O tym, że New Jersey Nets zamierzają całkowicie przebudować zespół i tym samym pozbyć się 32-letniego obecnie Cartera, mówiło się od dawna. Jako możliwe miejsce docelowe dla jednego z najbardziej widowiskowo grających koszykarzy tej dekady wymieniano jednak San Antonio i Cleveland.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń