Reklama

Liga NBA: 18 "trójek" Cavaliers

LeBron James zdobywając 27 punktów poprowadził koszykarzy Cleveland Cavaliers do wyjazdowej wygranej z Los Angeles Clippers 114:90 w jednym z pięciu wczorajszych meczów NBA. "Kawalerzyści" z bilansem 47 zwycięstw i 18 porażek prowadzą w Konferencji Wschodniej.

Publikacja: 14.03.2016 09:21

Przewaga gości nad czwartą (42-23) drużyną Zachodu nie podlegała w tym spotkaniu dyskusji. Już do przerwy "Cavs" wypracowali sobie przewagę 17 punktów. W całym meczu trafili 18 razy "za trzy", notując przy tym niemal 50-procentową skuteczność w tym elemencie.

James trafił trzykrotnie za trzy punkty, a po pięć takich celnych rzutów zanotowali J.R. Smith i rezerwowy Channing Frye.

- Byliśmy dziś świetnie dysponowani. Nikomu nie zabrakło pasji i energii - ocenił James, którego dorobek uzupełniło sześć zbiórek i pięć asyst.

J.J.Reddick z 19 pkt był najskuteczniejszym graczem gospodarzy. Krytyczny wobec siebie kolegów z zespołu był DeAndre Jordan, który uzyskał 11 punktów i miał tyle samo zbiórek.

- Zabrakło nam wiary, chęci, dumy. Zaczęliśmy dobrze, ale później było coraz gorzej i nie potrafiliśmy nic z tym zrobić - powiedział środkowy Clippers.

Reklama
Reklama

Hiszpan Jose Calderon trafiając 0,2 s przed końcową syreną za trzy punkty zapewnił nowojorskim Knicks wyjazdowe zwycięstwo nad Los Angeles Lakers 90:87. Był to jego jedyny udany taki rzut w meczu, a, jak sam przyznał, ostatnia akcja miała wyglądać inaczej.

- To była nieco zaskakująca sytuacja. Piłka miała iść do "Melo" (Carmelo Anthony), ale nie mógł się uwolnić od obrońcy. Złapałem piłkę i nie miałem zbyt wielu opcji, a też czas się już kończył. Jeden zwód i rzut. Udało się i bardzo się cieszę, że znowu mogłem poczuć się kimś ważnym choć przez chwilę - skomentował rozgrywający gości.

W jego drużynie wyróżnił się właśnie Anthony - 26 pkt, 12 zbiórek i cztery asysty. Rezerwowy Louis Williams zdobył 15 pkt dla Lakers, a 14 dodał Kobe Bryant, który z gry trafił tylko pięć z 15 rzutów.

Walczący o udział w play off koszykarze Utah Jazz pokonali w Sacramento ekipę Kings 108:99. Największy wkład w sukces mieli skrzydłowi: Derrick Favors uzyskał 28 pkt i miał 14 zbiórek, a Gordon Hayward dodał 27 pkt.

Wracający po jednym meczu dyskwalifikacji DeMarcus Cousins z 31 pkt i 10 zbiórkami był liderem gospodarzy.

"Jazzmani" z bilansem 31-35 zajmują dziewiąte miejsce na Zachodzie. Bezpośrednio przed nimi plasują się drużyny Houston Rockets i Dallas Mavericks (obie 33-33).

Koszykówka
Poker, mafia i gwiazdy NBA. Skandal, który może zatrząść imperium
Koszykówka
NBA reaguje na skandal hazardowy. Kibice zastanawiają się, czy liga jest uczciwa?
Koszykówka
Wróciła NBA. Czy to ostatni sezon LeBrona Jamesa
Koszykówka
NBA rusza po Europę. Nowe rozgrywki na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Koszykówka
Turecki mur był nie do przebicia, Polacy odpadają z EuroBasketu
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama