Aktualizacja: 14.03.2018 20:10 Publikacja: 14.03.2018 18:50
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Rzeczpospolita: Jak to właściwie jest z umową o dalszej współpracy ze Stefanem Horngacherem? Słychać głosy, że zostaje na pewno, odrzucił ofertę Austriaków. To złożył już podpis czy nie złożył?
Apoloniusz Tajner: Musimy poczekać do zawodów PŚ w Planicy, bo tak się umówiliśmy. Trener postawił nam kilka warunków związanych z finansami, nie z własnym wynagrodzeniem, tylko z pomysłami, które trzeba będzie sfinansować, żeby zabezpieczyć rozwój kadry. To są kosztowne sprawy. W związku z tym to właściwie Stefan czeka na naszą odpowiedź – czy pomożemy mu zrealizować te pomysły. Poza tym powiedział, co zrozumiałe, że musi naradzić się z żoną, bo praca to też sprawa rodzinna.
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Superbet Rapid&Blitz Poland 2025 pokazuje, że szachy mogą być świetnym widowiskiem i przyciągnąć tłumy kibiców....
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas