Aktualizacja: 11.01.2020 21:05 Publikacja: 11.01.2020 17:32
Foto: AFP
Skocznia normalna, polskie wyniki też normalne, czyli takie, do jakich kibice byli przyzwyczajani za udanych trenerskich lat Stefana Horngachera. Może ktoś uważał, że będzie jeszcze lepiej (seria próbna obiecywała niemało), ale trzy miejsca w pierwszej dziesiątce zdarzyły się Polakom pierwszy raz tej zimy i, jak twierdzą miłośnicy skokowych statystyk, trzeba było na taki cenny zbiorowy wysiłek czekać aż 300 dni, od marcowego konkursu na skoczni w Vikersud.
Suzuki Marine Academy to inicjatywa, która pozwala na bezstresowe zdobycie uprawnień, dzięki którym wodniacy pod...
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas