Aktualizacja: 09.03.2020 18:48 Publikacja: 09.03.2020 18:48
Foto: AFP
Choć końcowe wyniki Polaków nie wyglądają efektownie, to na Lysgardsbakken widać było na pewno, że przynajmniej Kamil Stoch odzyskał pewność skakania. W pierwszej serii spisał się świetnie, był drugi za Markusem Eisenbichlerem, który wyjątkowo wiele skorzystał na przychylności wiatru i poleciawszy 138 m, oddalił się od konkurentów.
Polak był jednak względnie blisko Niemca, też uciekł nieco rywalom, jeszcze bardziej interesująca niż klasyfikacja konkursowa wyglądała kolejność w turnieju Raw Air. Po czterech skokach Stoch prowadził – punkt przed Lindvikiem, dwa przed Ryoyu Kobayashim, dotychczasowy lider, Constantin Schmid był czwarty, ale prawie 10 punktów za Polakiem.
Suzuki Marine Academy to inicjatywa, która pozwala na bezstresowe zdobycie uprawnień, dzięki którym wodniacy pod...
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas