Śmiałe marzenia

W środę w szwedzkim Oestersund zaczyna się walka o Kryształową Kulę. Pytanie, kto dogoni Ole Einara Bjoerndalena, znów stanie się aktualne

Publikacja: 29.11.2008 01:04

Tomasz Sikora

Tomasz Sikora

Foto: AP

Jednym z tych, którzy będą gonić fenomenalnego Norwega, jest Tomasz Sikora. Ale na razie forma najlepszego polskiego biatlonisty jest niewiadomą, gdyż po raz pierwszy przygotowywał się do sezonu sam. Wicemistrz olimpijski z Turynu przyznał w rozmowie z „‚Rz”, że nosił się z takim zamiarem od dawna, a trener Roman Bondaruk nie protestował. Co więcej, był pierwszym, który go do tego namawiał.

Sikora nie silił się jednak na eksperymenty, robił to co w poprzednich latach. Zmienił sobie tylko geografię przygotowań. – Po prostu zwiedzałem inne zakątki świata. Trenowałem w Zakopanem i Dusznikach, później na Litwie, Łotwie i w Estonii. Ale pierwsze zgrupowanie na nartach spędziłem już z resztą kadry na lodowcu w Austrii i we Włoszech – opowiadał dziennikarzom podczas niedawnej konferencji prasowej.

Dla Sikory przygotowania do tego sezonu są jednocześnie przygotowaniami do igrzysk olimpijskich w Vancouver (2010). I to wcale nie musi być ostatnia wielka impreza w karierze najlepszego naszego biatlonisty. Czeskie Nove Mesto, gdzie w 2013 roku odbędą się mistrzostwa świata, w swojej reklamie wykorzystuje wypowiedź Polaka, który mówi, że właśnie wtedy chciałby pożegnać się ze sportem. Sikora, gdy to słyszy, tylko się uśmiecha i pyta: – A nie lepiej zrobić to rok później na igrzyskach w Soczi?

Na razie jednak czeka go pierwszy start w zawodach Pucharu Świata. Ubiegłą edycję tej imprezy Sikora zakończył na 12. miejscu, ale miał też swoje chwile szczęścia. Wygrał sprint w Oberhofie i bieg ze startu wspólnego w Chanty Mansijsku. Kryształową Kulę po raz piąty wywalczył najbardziej utytułowany biatlonista wszech czasów Ole Einar Bjoerndalen. 34-letni Norweg wcześniej zdobywał Puchar Świata w 1998, 2003, 2005 i 2006 roku. W dorobku ma też pięć złotych medali olimpijskich.

Sikora twierdzi, że w tym sezonie Bjoerndalen też będzie faworytem: – Widziałem go w Austrii na lodowcu i biegał tak, że wszyscy oglądali jego plecy. Tylko jego rodak 23-letni Emil Hegle Svendsen będzie w stanie mu zagrozić.

Dla naszego biatlonisty główną imprezą będą mistrzostwa świata w Peyong Chang w Korei Południowej od 14 do 22 lutego 2009 r. – Właśnie tam mam być w najwyższej formie, ale Puchar Świata też jest dla mnie bardzo ważny. Fizycznie i psychicznie czuję się lepiej niż w latach ubiegłych. Ale przed pierwszym startem zawsze odczuwam niepewność. Mimo to chciałbym zaatakować już w Oestersund, choć zwykle rozkręcam się z zawodów na zawody. I jeśli będę celnie strzelał, powinno być dobrze. O bieg jestem spokojny – tłumaczył Sikora, który nie ukrywa, że chce wrócić do pierwszej dziesiątki w klasyfikacji PŚ.

Polak przed sezonem zmienił cały sprzęt, oprócz karabinu. Narty, kijki, buty i wiązania. Karabin zostawił stary, bo wciąż pamięta, jakie były efekty po zmianie kolby w ubiegłym sezonie. Zaryzykował dwa tygodnie przed pierwszym startem w Pucharze Świata i przez następne pół roku przeklinał chwilę, w której podjął tę decyzję.

Sikora ma nadzieję, że w pucharowych startach nie będzie osamotniony. Coraz lepiej radzi sobie przecież Krzysztof Pływaczyk, a pozostali (Adam Kwak, Łukasz Szczurek i Tomasz Puda) też się szybko uczą.

W rywalizacji kobiet o miłe niespodzianki może się postarać Magdalena Gwizdoń, 17. w końcowej klasyfikacji ostatniej edycji Pucharu Świata. Obok Gwizdoń w karze olimpijskiej są jeszcze Krystyna Pałka, Magdalena Nykiel, Agnieszka Grzybek, Weronika Nowakowska, Paulina Bobak i Karolina Pitoń.

W tym sezonie wyścig o Puchar Świata zapowiada się bardzo interesująco. Bronić go będzie 21-letnia Niemka Magdalena Neuner, która prawdopodobnie znów będzie walczyć o końcowe zwycięstwo ze swoimi rodaczkami i Francuzką Sandrine Bailly.

Ale na rozstrzygnięcie tej rywalizacji trzeba będzie poczekać aż do wiosny. Ostatnie zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną 29 marca w Chanty Mansijsku na Syberii.

[ramka][srodtytul]Klasyfikacja PŚ 2007/2008[/srodtytul]

[b]Mężczyźni [/b]

1. O. E. Bjoerndalen (Norwegia) 869 pkt

2. D. Jaroszenko (Rosja) 696

3. E. Svendsen (Norwegia) 687

4. M. Greis (Niemcy) 596

5. I. Czerezow (Rosja) 573

6. B. Ferry (Szwecja) 568

7. M. Czudow (Rosja) 541

8. H. Hanevold (Norwegia) 512

9. N. Krugłow (Rosja) 493

10. A. Birnbacher (Niemcy) 481

12. T. Sikora (Polska) 461

37. K. Pływaczyk (Polska) 116

[b]Kobiety [/b]

1. M. Neuner (Niemcy) 818 pkt

2. S. Bailly (Francja) 805

3. A. Henkel (Niemcy) 766

4. K. Wilhelm (Niemcy) 749

5. M. Glagow (Niemcy) 679

6. J. Juriewa (Rosja) 671

7. T. Berger (Norwegia) 664

8. S. Sliepcowa (Rosja) 579

9. H. Jonsson (Szwecja) 544

10. M. Ponza (Włochy) 515

17. M. Gwizdoń (Polska) 334

31. K. Pałka (Polska) 162

[b]Kalendarz PŚ 2008/2009[/b]

03–07.12.2008 Oestersund (Szwecja)

12–14.12.2008 Hochfilzen (Austria) 18–21.12.2008 Hochfilzen (Austria)

07–11.01.2009 Oberhof (Niemcy)

14–18.01.2009 Ruhpolding (Niemcy)

22–25.01.2009 Anterselva (Włochy) 11–15.03.2009 Vancouver (Kanada)

19–22.03.2009 Trondheim (Norwegia)

26–29.03.2009 Chanty Mansijsk (Rosja)[/ramka]

Jednym z tych, którzy będą gonić fenomenalnego Norwega, jest Tomasz Sikora. Ale na razie forma najlepszego polskiego biatlonisty jest niewiadomą, gdyż po raz pierwszy przygotowywał się do sezonu sam. Wicemistrz olimpijski z Turynu przyznał w rozmowie z „‚Rz”, że nosił się z takim zamiarem od dawna, a trener Roman Bondaruk nie protestował. Co więcej, był pierwszym, który go do tego namawiał.

Sikora nie silił się jednak na eksperymenty, robił to co w poprzednich latach. Zmienił sobie tylko geografię przygotowań. – Po prostu zwiedzałem inne zakątki świata. Trenowałem w Zakopanem i Dusznikach, później na Litwie, Łotwie i w Estonii. Ale pierwsze zgrupowanie na nartach spędziłem już z resztą kadry na lodowcu w Austrii i we Włoszech – opowiadał dziennikarzom podczas niedawnej konferencji prasowej.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Kolarstwo
Michał Kwiatkowski wciąż jeszcze wygrywa
Inne sporty
Super Bowl. Wysokie loty Orłów
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę