Skoczek rodzi się latem

- Motywacji na pewno Adamowi nie brakuje, problemem wciąż jest technika - mówi Hannu Lepistoe, trener Adama Małysza w rozmowie z "Rz"

Aktualizacja: 10.03.2009 00:34 Publikacja: 09.03.2009 21:06

Hannu Lepistoe

Hannu Lepistoe

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]"Rz": Janne Ahonen wraca. Jest pan zaskoczony? [/b]

Hannu Lepistoe: Bardzo. Dowiedziałem się o tym jak wszyscy, z telewizji, nie było żadnych plotek na ten temat w środowisku. Decyzja podobno zapadła już wcześniej, ale plany znało zaledwie kilka osób. Jedna z nich w niedzielę na skoczni w Lahti podpowiedziała reporterowi telewizji MTV3, w której Janne jest ekspertem, żeby zapytał go o powrót. I Janne nie chciał zwodzić widzów, powiedział całą prawdę. Jestem zdziwiony, bo dotychczas znałem Ahonena jako człowieka, który trzyma się raz podjętej decyzji, nie zmienia zdania.

[b]Może mają rację ci, którzy mówią, że decyzję o zakończeniu kariery podjął nie Janne, ale jego żona Tia? [/b]

Niemożliwe. Zdecydował wówczas sam, już po wygraniu Turnieju Czterech Skoczni 2008 mówił, że zostawi skoki, a potem tylko to potwierdził.

[b]Wraca przede wszystkim po to, by zdobyć medal na igrzyskach w konkursie indywidualnym, bo to jedyne czego mu brakuje. Ma szanse? [/b]

Nie wiem. Nie mamy żadnego przykładu, na którym można by się oprzeć. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby skoczek ze światowej czołówki skończył karierę i wrócił, po roku bezczynności. Przynajmniej nikogo takiego sobie nie przypominam. Janne od zakończenia kariery nie stawał na skoczni. Od kiedy zdecydował o powrocie, robił różne ćwiczenia, ale jeszcze nie skakał. A to jest specyficzny sport, oparty na przyzwyczajaniu ciała do pewnych odruchów. Poziom czołówki jest tak wysoki, tak drobne detale decydują o wynikach, że o udany powrót może być trudno.

[b]A o powrót Adama Małysza do czołówki? [/b]

Potrzebujemy czasu. Motywacji na pewno Adamowi nie brakuje, problemem wciąż jest technika. Zbyt szybkie odbicie, problemy z budowaniem prędkości na progu. Trudno zmienić to podczas sezonu. Dobry skoczek rodzi się latem. To podczas letnich przygotowań buduje się konstrukcję, na której zawodnik skacze później po medale. W trakcie sezonu można co najwyżej załatać kilka dziur, ale to nie będzie nic trwałego. I to widać u Adama. Pojedyncze skoki mu się udają, ale nie ma regularności.

[b]Stał się specjalistą od kwalifikacji, w konkursach jest dużo gorzej. Choćby w Lahti: w kwalifikacjach trzeci, w konkursie 24. [/b]

Bo w Lahti były zmienne warunki. Adam nigdy nie był szczęściarzem, jak chodzi o pogodę, i to się nie zmieniło. Gdy ktoś skacze dobrze, wiatr nie ma znaczenia. A gdy ma problemy, to wiatr decyduje, czy poleci daleko czy nie.

[b]Konkurs w Lahti, ciągnięty na siłę, z przenosinami na mniejszą skocznię, nie był dobrą reklamą skoków.[/b]

Zgadzam się. Tylko jeden trener był za tym, żeby przenieść się z dużej skoczni na normalną. Wszyscy których pytałem, kręcili głowami: Kojonkoski, Ylianttila, Kruczek, i tak dalej.

[b]Kto był tym jedynym, który powiedział "tak"? [/b]

Alex Pointner, trener Austriaków. Wiedział, że jego chłopcy, Schlierenzauer, Loitzl, Morgenstern, są dobrzy na normalnych obiektach, a Simon Ammann, z którym się ścigają w Pucharze Świata, radzi sobie gorzej.

[b]W Kuopio będzie lepiej i sprawiedliwiej? [/b]

Liczę na to. Choć dla Adama w tym sezonie wyniki się już nie liczą. Turnieju Skandynawskiego przecież nie wygra. Zostało jeszcze pięć konkursów, będziemy pracować przede wszystkim nad tym, by Adam odzyskał czucie, klucz do dobrych skoków.

[b]Gdy wrócił do pracy z panem, wydawało się, że odzyska czucie bardzo szybko. Zajął czwarte miejsce w Vancouver, przed mistrzostwami w Libercu odżyły nadzieje. A tam było bardzo przeciętnie, i nadal jest.[/b]

Ja tego nie odbieram aż tak dramatycznie. Moim zdaniem Adam skacze znacznie lepiej, niż wskazywałoby to miejsce np. w konkursie w Lahti. Proszę spojrzeć na to, co w drugiej serii zrobili Harri Olli, Wolfgang Loitzl, Martin Schmitt. Lądowali dużo bliżej niż w pierwszej serii, na złe warunki nie było rady.

[b]Jakie ma pan plany dla Adama na następny sezon? Ahonen mówi, że będzie się skupiał tylko na igrzyskach, Turnieju Czterech Skoczni i mistrzostwach świata w lotach, pozostałe konkursy będą nieważne. Może to dobra podpowiedź? [/b]

W letniej Grand Prix Adam na pewno wystartuje tylko w wybranych zawodach, ale nie jestem przekonany, czy to dobry plan na zimę. Prawda jest taka, że jury w skokach dba przede wszystkim o tych zawodników, którzy mają wysokie numery startowe. Pilnuje, żeby mieli jak najlepsze warunki do skoku, a pozostali, ta szara masa, są puszczani z belki bardzo szybko i muszą sobie radzić w każdych okolicznościach. Dlatego Adam w następnym sezonie będzie musiał walczyć o dobre miejsca od samego początku. To nie są biegi narciarskie, w których można się przygotowywać do wybranych zawodów. On musi zbierać punkty, żeby mieć wysoki numer startowy w igrzyskach w Vancouver. Jeśli będzie je zbierał szybko, to może zrobi sobie jakąś przerwę. Jeśli nie, będzie zbierał dalej. Adam zna reguły tej gry. I chce walczyć.

[b]"Rz": Janne Ahonen wraca. Jest pan zaskoczony? [/b]

Hannu Lepistoe: Bardzo. Dowiedziałem się o tym jak wszyscy, z telewizji, nie było żadnych plotek na ten temat w środowisku. Decyzja podobno zapadła już wcześniej, ale plany znało zaledwie kilka osób. Jedna z nich w niedzielę na skoczni w Lahti podpowiedziała reporterowi telewizji MTV3, w której Janne jest ekspertem, żeby zapytał go o powrót. I Janne nie chciał zwodzić widzów, powiedział całą prawdę. Jestem zdziwiony, bo dotychczas znałem Ahonena jako człowieka, który trzyma się raz podjętej decyzji, nie zmienia zdania.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata